Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kę.DłońMistrzaporuszałasiępłynnie,niemalczule,rysująclinię
odprzodukażdegoramieniadodolnegokońcamostka.Zwprawą
oddzieliłmięśnieodżebernieboszczyka,aluźnypłatskóryodcią-
gnął,kładącmugonabrodzie.Wszystkoposzłoidealnie.Mistrz
umiałdocenićtakiedrobneprzyjemnościjakwykonaniesymetrycz-
negocięcia,zrodzonegozjednego,eleganckiegoruchu.
Chłopiecprzełknąłślinęidokładniejprzyjrzałsięobiektowi
pracyMistrza.Martwybyłchudym,starymmężczyznąogruzłowatej
skórzeiskąpymowłosieniu.Wydatnynossterczałdrapieżnie,
aotwarteustaukazywałypopsute,wybrakowanezęby.Jegoprawa
rękazwieszałasiępozaobszarstołu,bujającsięlekko,wmiaręjak
Mistrzzanurzałnarzędziawgłębitułowia.
Malecpatrzyłnakołyszącąsięrękęzjakąśdziwnąfascyna-
cją.Byłakościstaispracowana,miałakolorpopielato-piaskowy.
Końcówkipalcówstałysięciemne,niemalbordowe,apaznokcie
dośćdługieicałkiemczarne.Jedenznichzłamanotużprzyobrąb-
ku,takżejegopłytkaodstawała.Zakrzepłabrunatnakrewpokrywa-
łacałypalec.Chłopiecdoznałnieprzyjemnegowrażenia,żepaleczo-
stałwtensposóbpotraktowanyjeszczezażyciamężczyzny.
Drgnął,słyszącnieprzyjemnechrupnięcie.
Rothgar,zapomocąnarzędziapodobnegodozakrzywionego
sekatora,oddzielałwłaśniemostekrazemzczęściążeber,takbyod-
słonićorganywewnętrzne.Gdypodniósłgotriumfalniedogóry,po-
dobnegodokrwisto-szarego,połyskującegopająka,chłopiecniewy-
trzymał.Zawartośćjegożołądkapowędrowaławzdłużprzełyku
iwypłynęłanaziemięwmonochromatycznejfontannienawpół
przetrawionychbułeczek,mlekaijajecznicy.Ikilkuchyłkiemzwę-
dzonychzkuchnibrzoskwiniowychciasteczek.
Zgiąłsięwpółidośćteatralniewykaszlałresztę.Drugafalawy-
miotówwydostałasiętakżeprzeznos,wywołującnieprzyjemnełza-
wieniewoczachipieczeniewtylegardła.