Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pomogło!
Wściekłośćiirytacjapowoliustępo-
wały,ajegomózgnapowrótbyłot-
wartynarozsądneilogicznemyślenie.
Hmm…Najbardziejoptymalnym
wyjściemztejwręczabsurdalnejsy-
tuacjibyłobyoczywiścieożenienie
się,aletupojawiałsiępewienprob-
lem,itodośćznaczący.
Onpoprostunieczułpotrzeby
posiadaniażony.Byłpanemsame-
gosiebie.Niemusiałiśćnażadne
ustępstwaanikompromisy,bezktó-
rychnieobędziesiężadenzwiązek.
Oczywiściemiewałprzyjaciółki,ale
jakdotądpozostawałwbłogimstanie
kawalerskim.Ibyłomuztymcholer-
niedobrze.
22