Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wwiercałysięupadłemuaniołowiwczaszkę.SługaPotęg
pokręciłpowoligłowązmieszaninąniedowierzania
iobrzydzenia.
TenprotekcjonalizmtylkowzbudziłwAlastorzejeszcze
większąagresjęidodałmuodwagi.
Jaktenmarny
giermekśmiespoglądaćnamniezgóry?Czyonnie
mapojęcia,ileodwagiihartuduchawymagałamoja
ofiara?
WgłębiduszyAlastorprzywoływałpozostałościswojej
oddawnanieaktywnejmocy.Apotemzwściekłym
rykiempogardyrzuciłsiędoprzodu,rozrzucając
podrodzezgromadzonewpiwnicyprzedmioty.Wzniósł
topórnadgłowę,gotówposiekaćnieprzyjacielanadrobne
kawałki.Płonąceostrzeopadło,przecinającpodrodze
rządwiszącychpodsufitempłaszczyisportowychkurtek
orazzakurzonepudło,pełnegarnkówipatelni.
Upadłyaniołokręciłsięnapięcie,wciążściskając
wpoczerniałejdłonirękojeśćgorejącegotopora.Ognisty
orężzdziesiątkowałpudłozlistamiizeznaniami
podatkowymi,wyrzucającwpowietrzepłonącekartki
papieru,którepochwiliopadłychmurąbiałoszarego
popiołu.Alepomimozajadłości,zjakązaatakował,topór
niesięgnąłcelu.
Stojącwdeszczuspopielałychkawałkówpapieru,
Alastorrozglądałsiępopiwnicywposzukiwaniuwroga,
gotówwkażdejchwiliuderzyćponownie.Dostrzegł
zakutegowzbrojęmężczyznę,którystałzabiurkiem.
Dłońodzianawszkarłatnąrękawicęspoczywałanapudle
zeskrzydłami.
Musiałociętobardzoboleć,Alastorze…odezwałsię
doniegogłuchymgłosem.Wielkibólmusiał
towarzyszyćwyrzeczeniusięizamordowaniuwsobie
tego,kimbyłeś.
Alastorprzypomniałsobiebólagonii,kiedyodcinał
swojepiękneskrzydła.Najpierwodciąłjednoistracił
przytomność,akiedyodzyskał,tosamozrobił
zdrugim.Bólbyłrzeczywiścieniedoopisaniaimógłsię
równaćjedyniezezdradąStwórcy,jakiejsiędopuścił.
Widokopancerzonejbestiiwpobliżujegoskrzydeł