Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kobietachciałasiędowiedziećwięcejnatemat
niewątpliwiebliższejrelacjijejprzyjaciółkizniejakim
Siergiejem,kiedynagledoszedłjemęskigłos.
Paniewolne?Facetswympytaniemprzerwał
imdośćinteresującąrozmowę.
Tinanatychmiastspięłasię,conieuszłouwadzeUliany.
Jednocześniewyprostowałaplecy,cozkolei
zasygnalizowałoUli,żejestgorzej,niżmyślała.
Wolne,aco?Ukrainkaodwróciłasięwstronę
potencjalnegoklienta,którywyraźniekierowałswójwzrok
wstronęczerwonowłosejdziśdziewczyny.Uliana
odruchowostarałasięzasłonićwłasnymciałem.
Seba?
Rita?MężczyznaobrzuciłUlęzaciekawionym
spojrzeniem,choćnadalstarałsięzerknąćnanowąlaskę
siedzącąprzybarze.
Atamtatokto?
ŚwiętaKlarawypaliłanagleUla.
Tinanatychmiastwybuchnęłagromkimśmiechem.
Choćjeszczeprzedchwiląbyłaspiętaiczułasięjakkoń
natargu,terazśmiałasięzkiepskiegożartuprzyjaciółki.
Kiedyjednakspostrzegła,żepozaniąniktinnynawetsię
nieuśmiechnął,odwróciławzrokiznówskupiłasię
naliczeniuszklanekdodrinków,którychliczbakujej
zdumieniustalesięzmieniała.Zastanawiałasięteż,ile
żartubyłowtymcałymprzedstawieniujejjakoŚwiętej
Klary?Wtedyuświadomiłasobie,żeUlianachybawcale
nieżartowałaztymipseudonimami.Widziałakiedyś
przecieżukradkiem,jakUlagrzebaławinternecie
irozprawiałacośnadjakimiśświętymi,zakonnicami
bodajże.
Notodajże,Rita,spojrzećnaKlarcię.Możesię