Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tinaodwróciłasięwstronędziewczynyizobaczyła,
żeUlaszeptałacośchłopakowinaucho,nacotenjeszcze
razzerknąłwjejstronę.
Niepieprz,Rita?Serio?
Jaknajbardziej,więcsorry,Seba,alespieprzaj.
Tinabyłatakbardzozażenowanatakimobrotem
sprawy,żenajnormalniejwświeciemiałaochotęstąd
uciec.Tylkodokąd?Ijak?Wtakichbutach?Spojrzała
naUlę,którachybarozmawiałazinnympotencjalnym
klientem,alewyraźnienieodstępowałajejzbytdaleko.
Zresztąponadgłowamiinnychzobaczyłabaczne
spojrzenieSiergieja,któregojaknicnasłałananiątakże
Uliana.Niepozostałojejwięcnicinnego,jakporaz
kolejnyprzenieśćswójwzroknastaleprzemieszczające
siępolśniącymbarowymblacieszklanki.Wtedyusłyszała
toczącąsięzajejplecamimęskąrozmowę.
Seba,jeśliciągnąłeśmnietu,byjajasobiezemnie
robić,tomniepopamiętasz.
Noskąd?Zobacz,jesttam.
Tinaniemiałapewności,czymówiąoniej,alewyraźnie
czułanaswoichplecachalboraczejnaspiętymtyłku
czyjeśspojrzenie.Wdodatkuwśródmęskichgłosów
rozpoznałagłoschłopaka,któryniemallicytowałuUli,
awłaściwieRity,botakwłaśnienazywał.
Aletyupierdliwyjesteś.
Klara?Tinausłyszałanaglezaplecamiswójnowy
pseudonim,aleniezareagowałaodrazu,sądzącraczej,
żetoniedziejesięnaprawdę.Klara?Poczuła
naplecachczyjąśdłoń.
Choćdotykbyłzwyczajny,niewinny,podskoczyłajak
oparzona,niemalspadajączbarowegostołka.
Wylądowałajednakwramionachfaceta,który