Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jegowielkimszacunkiem.Przeciwnie,sądził,żeniestosowniebędzie
zwracaćsięnapandokogoś,ktowielerazycięwyściskałitym
samymroiłsobiewswojejnaiwnościdałdowódswejsympatii.
PandeCharlusbyłwgłębiduszypoufałościązachwycony.Podczas
jednegozprzyjęćodprowadziłnawetpanadeVaugouberta,żebytylko
pokazaćmuówliścik.ABógjedenwie,jakpandeCharlusnieznosił
przechadzaćsięzpanemdeVaugoubertem.Tenbowiemzmonoklem
wokuoglądałsięnawszystkichprzechodzącychmłodzieńców.Mało
tego,czującsięswobodniewtowarzystwiepanadeCharlusa,używał
języka,któregobaronnieznosił.Wszystkierzeczownikiodnoszącesię
domężczyznzamieniałnaformyżeńskie,aponieważbyłgłupi,
wyobrażałsobie,żetobardzodowcipne,iśmiałsiędorozpuku.
Aponieważdotegoszaleniedbałoswojestanowiskowdyplomacji,
jegożałosneigłupkowatezachowanienaulicynieustannieprzerywał
lęk,jakiwywoływaliwnimprzechodzącyludzieztowarzystwa,
azwłaszczaurzędnicy.„Poznałemmówił,szturchającłokciem
nadąsanegobaronamałątelegrafistkę,alesporządniała,łobuziara
jedna!Och,tendostawcazGaleriesLafayette,istnecudo!OBoże,
todyrektorIzbyHandlowej.Mamnadzieję,żeniewidziałmojego
gestu.Gotówwypaplaćwszystkoministrowi,atenmógłbymnie
przenieśćwstanspoczynku,zwłaszczażetochybaadekwatnanazwa”.
PandeCharlusnieposiadałsięzewściekłości.Wreszcie,chcącskrócić
irytującąprzechadzkę,postanowiłwyjąćliścikidać
goambasadorowidoprzeczytania,leczpoprosiłodyskrecję,gdyż
udawał,żeCharliebywazazdrosny,czymchciałdaćdozrozumienia,
żegokocha.„Boprzecieżdodałzwyrazembezgranicznej
dobrocizawszetrzebasięstaraćoto,bysprawiaćinnymjak
najmniejbólu”.
ZanimwrócimydowarsztatuJupiena,autorchciałbyzaznaczyć,
jakbardzozasmuciłobygooburzenieczytelnikatymidziwnymi
portretami.Zjednejstrony(topewienmankamentowegozabiegu)