Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gdyprzypomniałasobieoswoimbyłymnarzeczonym,
momentalniesięocknęła.
Przepraszam,spieszęsięnaautobusdoWejherowa!
krzyknęłaiszybkowyszłazbudynku,nieczekając
nareakcjęPiotra.
PaniePiotrze,niechpantaktychdziewczynnie
straszy,bojużwcaleniebędątutajprzychodzić!rzuciła
paniKrysia,którawidziaławybiegającązbudynkuAgatę.
Idlakogojabędętutajwtedysprzątać?Książkisię
tylkobędąniepotrzebniekurzyć!dodała,wchodząc
dojegogabinetu.
Onie!Zarazsięzacznie!
pomyślałPiotr.Żeteż
dzisiajmusiałaakuratbyćwpracy!
MatkoBoska!Cojawidzę?!PaniePiotrze,
natychmiastproszęprzyjśćitozobaczyć!—krzyknęła
głośnokobieta,widzącjejukochanegokwiatka
napodłodze.Tylerazymówiłam,żekiedyśsięwkońcu
stanietragedia,botapaprotkaniepowinnatamstać!
Iproszę!Jestpanmiwinnywyjaśnienia!PaniKrysia
stanęłanaprzeciwkoPiotrazposępnąminąiskrzyżowała
ręcenapiersi.Noproszę,comapannaswojąobronę?
Teraztojużnawetkwiatkibędąpanuprzeszkadzać!
dodałaizaczęłasprzątać.
PaniKrysiu,niechpaninieprzesadza.Przecież
totylkogłupiapaprotka!odpowiedziałPiotr,siadając
przyswoimogromnym,drewnianymbiurku,które
niegdyśdostałwprezencieodojca.Ojca,któryprzezcałe
życiebyłstolarzem.Itojakim!Niegdyśnajwiększe
osobistościwtymkrajuprzemierzałytysiącekilometrów,
abytylkopoznaćpanaFrankaizlecićmuwykonanie
najróżniejszychrzeczyzdrewna,aszczególniemebli
wzorowanychnaówczesnejeuropejskiejmodzie,która
wPolscepowolutkuzaczęłasięprzyjmować.
Głupiapaprotka?!warknęłarozwścieczona
starszapani,wstajączkolan.Japanudamgłupią
paprotkę!dodała,zbierającresztkileżącejnapodłodze
ziemi.Jużoddawnapowtarzamdziewczynom,
żezpanemniejestzadobrze!Iproszę,miałamrację!