Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
małpkami.Takiemiałahobby.Jejsynbardzosobiechwaliłkolekcję.
„Miałamasętychbutelek,zsetkę.UlubionynumerSnake’apolegał
natym,żebrałszklankę,otwierałkażdąbutelkęinalewałpokropelce.
Wkońcuuzbierałasiępełnaszklankaźlewyglądającej,brunatnej
substancji.Niemiałotożadnegosmaku,zatoniewyobrażalnypower
wspominaWróblewski.DrinkiSnake’abyłyniepowtarzalne.Zresztą
wjegopokoju,naoknie,wsłoikachdojrzewałzacier”.
Jaknasmarkatych,spuszczonychzesmyczyrockmanówprzystało,
muzycyVaderaurządzalibalangirównieżnasaliprób.Toniebył
dobrypomysł.Prawdęmówiąc,byłbardzozły.Pallicho,żewszystkie
ścianyidrzwimieliobitetkaninąikiedytrochępopili,niemoglitrafić
dowyjścia.To,żeraznajakiśczastrzebabyłoposprzątaćrzuconego
dyskretniepawia,teżniebyłonajgorsze.Aledemolkawłasnego
sprzętu,ztakimtrudemzdobytego,tojużgrubyskandal.„Jestem
maniakiemsprzętowym,alepopijakuzrobiłemśrubokrętemdziury
wgłośnikach.Poalkoholuzemniezwierzęwylazło”,tłumaczysię
Vika.Kiedynadrugidzieńzobaczyłnarzędziezbrodnisterczące
zjednejzkolumn,ledwieutrzymałsięnanogach.
„Wtychwszystkichkoncertachnajbardziejżałuję,żenikogo
seksualnieniewykorzystaliśmyśmiejesięGrzesiekJackowski,kiedy
wspominamy(przykuflupiwa,jakżebyinaczej?)dawneczasy.
Tylkopiciebyło,żadnejkonkretnejseksafery”.
Wiosną1985rokuPiotrekTomaszewskiposzedłwkamasze.
„Zrobiliśmysobiedwatygodnieprzerwy.Wracamypowakacjach,
aSnake’aniema,poszedłdowojskanaochotnika”,wspomina
Wróblewski.Całyzespółbyłwszoku.„Tragedia,zostaliśmybez
wokalisty!”,wtórujemuWiwczarek.Całymłynzposzukiwaniem
musiałsięwięczacząćodpoczątku.„Bowiesz,jaktojest
zgitarzystami.Zrobigłośno,włączyprzester,jestsięzaczym
schować.Awokalistaniemazaczym.Albośpiewaczysto,albonie
tłumaczyproblemyzeznalezieniemodpowiedniegoczłowieka
Wróblewski.Przyznajezarazem,żenajmniejchodziło
imoszkolonego,świetnegotechniczniewokalistę.Potrzebowali
wojownika.Wkońcudołączyłdonaschybanajgorszywokalista
znichwszystkich.No,aleonczułbluesa.Łobuzzniegobył
straszny…”.
MowaoRobercie„Czarnym”Czarnecie,któregonapróbęVadera
przyprowadziłAstaroth.„Mieszkaliśmynatymsamymosiedlu,
wpodstawówcechodziłzmoimbratemdoklasywspominał
Struczewski.Szukaliśmyczłowieka,którytrochęśpiewa,aleprzede