Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
towarzyszącąmupięknąhurysęimieniemMiriamzamierzającku
wyjściuzseraju.Wezyrzatrzymałgosłowami:
–Przedostojny!Potrzebnaniekroplaleczrzekakrwi…
–Mówiłeśprzedchwilątylkookropli–przerwałmusułtan
tłumiącwkrtanizłość.
Wezyrjeszczebardziejprzygiąłsięwukłonie.Rzekł:
–Wybaczprzedostojnysułtanieiwstrzymajnamomentswoje
zacnepotrzeby.Niechwaszeoczyspocznąnamapie,botoco
zamierzampokazaćotworzycibramęwiecznejchwałyAllaha.
Sułtanniechętnieoddaliłciemnoskórąhurysę,rzuciłobojętnym
okiemnapergamin,prychającsarkazmem:
–No.Niewidzętuseraju,siódmejziemi.Conajwyżejpierwszą,
piekielną…–zajrzałwkamienneoczyMustafyidoszeptał:–diable.
Tamtenodwdzięczyłmusięserdecznymuśmiechemmówiąc:
–Dousług,przedostojny.–Pochyliłwzroknadmapą.–Wczoraj
zdobyliśmyKretę,jutrozdobędziemyBelgrad.Pojutrze…Wiedeń,a
potem…
Wielkiwezyrzatrzymałpalecnadpergaminem.Wnamiocieznów
zawisłociężkiemilczenie.Sułtanprzymknąłpowiekitłumiącmyśli:
nCzegotenczłowiekchce?!Wiemwjakimcelutowarzyszęmuod
Adrianopola,odchwiligdymojebuńczukiwyniesionoprzezBramę
Szczęścia,byrozpocząćtęwojnę!ZnadaniaAllahaodponadpół
wiekuPortawalczyzAustrią…Tymrazemrozgnieciemy
Habsburgówpodkopytaminaszychkoni.Wiem,żejeślitegonie
zrobię–polegnę.Wiem,utonęwmorzuintrygispiskówsnutych
przeztegodiabła…Uczyniłemgoswoimzięciemnawłasnązgubę?…
Nie.Wiemcorobię…Głódtępirozumbestii,alenieinstynktwilka.
Towilk.Nieoswoiszgowięcczyńswoimnarzędziemkarmiącjego
głód.Icóż,żejegozębyjeszczeniezbytwyostrzonewwalce?Niech
sczeźniepaszaBudy,któryrzecze,iżtotchórzliwylis!Wiemlepiej:
staryzioniezawiścią,boniedowodziarmią.A`udubillaahi
minasz`szaitaanirradżiim!
Chroń
mnie
Boże
przed
wyklętym
szatanem!Wilktonielis.Nieumiałbymwydaćrozkazuwyrżnięcia
Humaniajakontouczynił…O,PanieLitościwy,tęwojnęmuszę
wygraćjegorękami.Tojegopomysł,byiśćnaWiedeń–skarbzalega