Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mojegouprzejmegoipobłażliwegogospodarza.Pamiętamjego
łagodnepróbyuspokojeniamnieiukojenia,atakżejegointeligentne
domysły,żemojeprzerażenieioszołomieniewynikałyzróżnic
wnaszejformieiruchach.Różnicetestałysiędlamniejeszcze
bardziejodczuwalne,gdymojezainteresowaniewzbudziłyskrzydła,
którenosił,aktórepodczasćwiczeńdodatkowotopodkreśliły.
Przypominamsobierównieżjegołagodnyuśmiech,gdypróbował
rozwiaćmojeobawy,opuszczającskrzydłanaziemięipokazując,
żebyłyonejedyniewynalazkiemmechanicznym.Tanagłaprzemiana
tylkozwiększyłamojeprzerażenie,aponieważskrajnystrachczęsto
objawiasięskrajnąodwagą,rzuciłemsięmudogardłajakdzikie
zwierzę.Wjednejchwilipadłemnaziemię,jakbyporażonyprądem.
Ostatnimi,zamglonymiobrazami,jakiewidziałem,zanimstraciłem
przytomność,byłapostaćmojegogospodarzaklęczącegoprzymnie,
zrękąnamoimczole,orazpiękna,spokojnatwarzjegocórki,
zdużymi,głębokimioczamiwpatrzonymiwmoje.