Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powiedzieć,żedobrzepoznałemAfrykęiAfrykanów,ale
muszęteżprzyznać,żeniewszystkozrozumiałemido
dziśnierozumiem.
JestemzakochanywAfryceiAfrykanach.Toludzie,
którzynajpiękniejnaświeciemarząinajgorzejpracują.
ŻyjąwstrasznychzpunktuwidzeniaEuropejczyka
warunkach,częstowskrajnejbiedzie,alepotrafiąbyć
radośni,ciesząsiędrobiazgami,bywająbardzoszczęśliwi.
życzliwi,alenaiwniizakompleksieni;zaprzyjaźniają
siębłyskawicznie,adlaprzyjaciółwielezrobią,oddani
isolidarni.Gdyzejdąnazłądrogę,stająsięgroźni,
brutalniigotowidoprzerażającychczynów,agdy
torturująimordują,niemająhamulców.
Podczaskażdejkolejnejwyprawyodkrywałeminną
Afrykę.Nawetwtedy,gdymiałemichzasobąwiele,gdy
wydawałomisię,żeznam,żenicnowegowniejnie
odnajdę.Dziświem,żenigdyniepoznamjejcałej,bonie
majednejAfryki.Jeślikierowaćsięróżnorodnościąludzi,
obyczajówimiejsc,toistniejąsetki,możetysiące
„Afryk”.Wioskiodległeokilkakilometrówdzieliczasem
wszystko:przynależnośćplemienna,język,typurody,
kolorskóry,religia,obyczaje,tradycje,choćleżąwtym
samympaństwie,wtymsamymregionie.Nibywszędzie
jesttaksamo:dżungla,busz,pustynia,glinianedomy,
zasmarkanedzieci,laterytowe,rudedrogi,stare
samochody.Ajednakwystarczyprzejechaćkilka
kilometrów,byzjednejAfrykiwkroczyćdoinnej.Niejest
towięcksiążkaocałymkontynencie,leczotych
miejscach,wktórychbyłem,owydarzeniach,wktórych
uczestniczyłemluboktórychmiopowiadano,ioludziach,
którychpoznałem,czylioAfryce,jakązobaczyłem,mój
subiektywnyjejobraz.Nieuważam,żejedynyisłuszny.
Jestteżtaksiążkaorazcała
Trylogiaafrykańska
nawiązaniemdoAfrykiopisanejprzedlatyprzezRyszarda
Kapuścińskiego.Nieprzypadkowym.Wlatach
osiemdziesiątychubiegłegowiekupracowałem
zwybitnympisarzemwjednejredakcji.Onpisał
reportażezeświata,jamłodywówczasdziennikarz
zPolski.Jegoksiążkiirozmowyznimsprawiły,