Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żezafascynowałemsięświatem.Kiedyonzakończył
swojepodróże,jazacząłemwędrówkępoświecie.
IpodobniejakonzakochałemsięwAfryce.W
Trylogii
afrykańskiej
pokazujępółwiekupóźniej.Pozornie
toinnyobraz,bowidzianyoczamiinnegoreporteraipo
latach,alegdysięgamdoksiążekKapuścińskiego
iprzypominamsobienaszerozmowy,stwierdzam,
żetojestwciążtasamaAfryka.Coprawdawwielu
miejscachjestjużelektryczność,telewizoryilodówki,
wbiurachpracująprzykomputerach,furoręrobiątelefony
komórkowe,aleludzieprawiesięniezmienili.Nie
zmieniłysię,anaweturosłyafrykańskieproblemy:wojny,
bieda,powszechnebezrobocie,fatalneszkolnictwo,brak
wody,adotegodoszłoogromneprzeludnienie.Jest
towięcobraztejsamej,alejednakinnej,chybabardziej
strasznejAfryki.
Ijeszczekilkawyjaśnień.Pobytomwróżnychmiejscach
ikrajach,spotkaniomzbohateramitejksiążki
iopisywanymwydarzeniom,jeśliniemająznaczenia
historycznego,nieprzypisujędatzewzględunato,
żeopisniektórychmiejsciwydarzeńjestefektem
kilkukrotnegopobytu,afaktypodobne
dozrelacjonowanychzdarzałysięwcześniejibędą
zdarzaćsięjeszczedługo.Moimcelembyłopokazanie
tego,codlaAfrykibyło,jestipewnieprzezwiele
następnychlatbędziecharakterystyczne.
WszystkiewyprawypoAfryceodbyłemznajwierniejszą
zwiernychtowarzyszekpodróżymojążonąWandą.
Wniektórychuczestniczylinasiprzyjaciele,ci,których
Czytelnicyznajązinnychmoichksiążek.Wtejniepiszę
onich,żebyniekomplikowaćodbioru,boposzczególne
rozdziałyczasemopisemkilkupodróżywtosamo
miejscezróżnymikompanami.Bywięcwjednymzdaniu
niepisaćoMirku,awdrugimoBogdanie,cokompletnie
myliłobyCzytelnika,ograniczyłemsięwyłącznie
dowspominaniatowarzystwamojejżony.Kiedywięc
piszę,że„jechaliśmy”lub„mieliśmy”,tozawszedotyczy
toWandyimnie,aleniekiedyteżinnychtowarzyszy
wypraw.