Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
popołudniu.
***
Rosewyszłazrodzinnejkamienicykwadransprzedszóstąrano
ipospieszyławkierunkuHydeParku,nieświadoma,żeDaisypodąża
zaniąwpewnejodległości.
Przypuszczała,żeDollybędzienaniączekaćnamościenad
Serpentine,gdziespotkałysięjużwcześniej.Rosestanęłanamoście
ilekkozadrżała.Zrobiłosięchłodno.Najeziorzeponiżejzakwakała
kaczka.Roseprzechyliłasięprzezbarierkęispojrzaławdół.
Wtedywydałazsiebieokrzykprzerażenia,aDaisy,która
schowałasięzapobliskimdrzewem,puściłasiępędemwjejstronę.
Zbytzdenerwowana,byzapytaćtowarzyszkę,dlaczegozaniąposzła,
Rosewskazaładół.
Wwodzieprzymościezacumowanabyłałódź.LeżaławniejDolly
ubranajakPanizShalottnaprerafaelickiejilustracjidosłynnego
wierszaTennysonaautorstwaJohnaAtkinsonaGrimshawa.Cienkie,
niemalprzezroczystedraperiewypadłyzłodziiunosiłysięnawodzie.
Wewłosydziewczynywplecionezostałykwiaty.Miałaręce
skrzyżowanenapiersi.Jejpięknatwarzbyłatrupioblada.
–Czytojakiśżart?–zapytałaDaisy.
–Nie,spójrz,najejsukiencejestkrew.
Daisyrozejrzałasięprzerażonapoparku.
–Chodźmystąd–zaczęłabłagać.–Mordercawciążmożesię
ukrywaćgdzieśwpobliżu.
–Musimypowiadomićpolicję–odparłaRose.
Ijakbyjakimścudemnaglepojawiłsiępolicjantnarowerzejadący
przezpark.
–Pomocy!–zaczęłakrzyczeć.–Tutaj!
Gdypolicjantpodjechał,RoseiDaisyobejmowałysięzestrachu.
–TamnadolejestpannaDollyTremaine–szepnęłaRose.
–Zostałazamordowana.
Policjantszybkoruszyłpodmostipochyliłsięnadciałem.Potem
wyprostowałsięiwróciłbiegiem.Wyjąłnotesizapisałichnazwiska.
Apotempowiedział:
–Proszętutajpoczekać.
–Gdzieonsiępodział?–szepnęłaDaisypobielałymiustami.