Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Chodziłom.in.omożliwośćtworzeniazwiązków
religijnych,udostępnienieimobiektów,wktórych
mogłybyodbywaćsięnabożeństwa,uwolnieniezwięzień
iobozówksiężykatolickich,którzynietylkoodprawialiby
mszęświętąiudzielalisakramentów,aletakżeuczyli
wpolskichszkołachiochronkach,odwiedzalichorych
wszpitalach,rozdawaliwydawnictwareligijne.Niestety,
władzeradzieckienietylkonieuwzględniłytych
propozycji,alenawetniedotrzymywaływarunków
określonychwpodpisanejzrządempolskimumowie.
Mimoogłoszonej„amnestii”nadalprzetrzymywano
włagrachiwięzieniachtysiącePolaków.
Korzystajączchwilowegoociepleniastosunków
politycznychmiędzyPolskąaZSRR,podjętodzieło
pozbieranianaterenieZSRR,wyleczenia,dożywienia
iwykształceniatysięcypolskichdzieci.Około20tys.
znich,dziękipomocyrządupolskiegoazwłaszcza
MinisterstwaWyznańReligijnychiOświecenia
PublicznegoorazMinisterstwaPracyiOpiekiSpołecznej
udałosięwywieźćzZSRRistworzyćimwarunki
dożyciaidonaukiwinnychkrajach.
ZofiaKuczyńska,szaraurszulanka,zaczęłaorganizować
polskidomdzieckawobozie,awłaściwiewkołchozie
„Inkłap”.Powstałatamrównieżpolskaszkoła.Siostra
Kuczyńskatakopisywałatewydarzenia:
Dziecizaczęłysięuczyćzradością,aletrudnobyłodostaćpolskie
książki,taksamoizeszyty
.Pisałynaróżnychskrawkachpapierulub
gazet.Dostałamteżskądśjakiśstaryatlasgeograficzny,którysię
bardzoprzydał.Wnaszejszkoleniebyłoosobnejsalinaklasę.Dzieci
uczyłysięwtymsamympokoju,wktórymspały.[…]Najprzyjemniejsze
byływieczory.Siedziałyśmyzdziećmiiśpiewałyśmynaszepolskie
pieśni.Uczyłyśmyichkrakowiaka,trojakaikujawiaka.Czasem
urządzałyśmymałeprzedstawienie.Niektóredziecibyłybardzozdolne
ibystre.Uczyłysięwszystkiegowlot.Najgorzejbyłozrosyjskim.Pani
Drozdowicznierazzełzamiwoczachwychodziłazlekcji.Dzieci
absolutnieniechciałysięuczyćtegojęzyka.Przekręcałynaumyślnie
wyrazy,wybuchałyśmiechem,robiłyrozmaitefigle[21].
Dwieinneszareurszulanki,MonikaAlexandrowicz
iImeldaTobolska,zwolnionezłagruwstyczniu1942r.,
przezCzelabińskdotarłydoTaszkientuidoJangi-Jul,gdzie