Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doświadczenianależybiecalboćwiczyćmarszobiegi,albopoprostu,szybkoiść
-tometodaGallowaya.
JeffGalloway-biegaczamerykański,propagatorbieganiarekreacyjnego
wUSAwlatach70.XXwieku.Jegometodabieganiapozwalaznacząco
poprawićwyniki,beznarażaniasięnakontuzjeiutratęmotywacji.Polega
narobieniuprzerwnamarsz.Zasadadotyczyzarównobiegaczypoczątku-
jących,jakizaawansowanych.
Stefanwierzył,żeinnemotywacje-ambicja,adrenalina,dopingkolegów
spełniązadaniewdrugiejczęściultramaratonu,toznaczyprzezpozostałych125km.
Wszystkotorazempozwoliłobymigoukończyć.Pozatymwspierałmniewprzy-
gotowaniachpozasportowych.Ktojakkto,aleondoskonalewiedział,wjakichrea-
liachdziałałynaszebiznesy.Onswójjużodchudził.Mywkrajunadalsporoczasu
poświęcaliśmynazarządzaniefirmamiizdobywanienowychklientów.
MieszkampodWarszawą,wdomunaskrajulasu.Topomagałowtreningach.
Wstawałemcodzienniewcześnierano,abyprzed7.00wybieczdomu.Pogoda
sprzyjała,czympochwaliłemsięStefanowiwjednymzmejli.Odpowiedziałmi,
abymnieprzywiązywałsiędosłońca,któregonapustynibędęmiałwnadmiarze.
Boniepowinienemograniczaćsiędodobrychwarunków.
uMusiszteżpracowaćnadodpornościąpsychiczną”-pisał.Więcgdytylkopo
kilkudniachpolskiegobabiegolatanadszedłniż,spadłdeszczizerwałsięwiatr,
takżerankiemwybiegałemnatrening.Iodtamtegodniazacząłempróbowaćsię
wnajgorszychwarunkachatmosferycznych.Biegałemwdeszczu,pokałużach,
wbłocie.Niestetyleśnebiegitrwałytylkodopoczątkulistopada.Zimatamtego
rokuzawitaładonasdośćwcześnie,musiałemwycofaćsięnasiłownię.Niemogłem
ryzykowaćkontuzjiwlesieprzysypanymśniegiem-wystarczyłjedenkorzeń
ukrytypodśniegiemimógłbymskręcićstawskokowy,przewrócićsię,poobijaćlub
nawetpołamaćkości.Kontuzjabyłaostatniąrzecząpotrzebnąmiprzedstartem
naSaharze.
Odkrywałemmonotonięindywidualnegotreningu.Powolistawałasięmoją
największąprzeszkodą.Zamiastpejzażuzprzyrodą-wciążtosamookno,tasama
ściana.Itensamdźwięk.Charakterystyczneprzesuwaniesiętaśmybieżnipod
nogami.Codziennośćwyczynowca-5-6dniwtygodniu,przezponad2godziny
codziennie.Zacząłemsłuchaćaudiobooków.Alesłuchanieksiążeknabieżnizmu-
szałomniedojeszczewiększegowysiłku.
Przerzuciłemsięnamuzykęzmp3.Zpoczątkuodkryciemuzykipodczas
biegubyłozbawienne.Jednakwrażenieświeżościrytmujużpodkoniecdrugiego
21