Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowa
Pracującnadniniejsząksiążką,chciałam,abyprzypominała
opracowania,wjakichzaczytywałamsięzwielkąprzyjemnością,
zanimhistoriastałasięgłównieprzedmiotemmoichbadańnaukowych.
Piszęwniejoludziachiwładzy,skupiającsięraczejnaopowieści
okolejachlosuhistorycznychpostaci,anieteoretycznych
porównaniachkulturowych.Moimcelembyłobowiemspojrzenie
naopisywanychludzizperspektywyichsamych,aniewikłaniesię
whistoriograficznespory.Starałamsięwięcnatyle,nailepozwalają
dostępnemateriaływypracowaćwłasnąopinięnatematichżycia.
Liczę,żedziękitemukolejelosuposzczególnychosóbrzucąszersze
światłonaidee,októrewalczyli,idylematy,przedktórymistanęli.
Mamteżnadzieję,żemojaopowieśćzatrzesztucznągranicęmiędzy
epoką„średniowiecza”i„wczesnejnowożytności”,którejżaden
zbohaterówtejhistoriiniebyłbywstaniepojąćizaakceptować.
Rzeczjasna,niesposóbporównaćilościdostępnychmateriałów
natematwiekuXVIiXII.TwarzElżbietyIwydajesięrównie
znajomajaktwarzElżbietyII,adziejejejżyciazłatwościąmożna
poskładaćnietylkowoparciuoliczneobwieszczeniawydanezajej
panowania,aletakżenapodstawiejejwłasnychnotatekilistóworaz
prywatnychzapiskówdworzaniambasadorów,uczonychiszpiegów.
Przed400latyangielskiespołeczeństwonieliczącprzedstawicieli
Kościołabyłowznaczącejwiększościniepiśmienne.Dlawielu
przekaźnikiemwiedzybyłapamięćitradycjaustna,zaśnasłowie
pisanymbazowalitylkonieliczni,głównieduchowni.Polegającjedynie
nainformacjachzapisanychatramentemnapergaminie,bezodwołań
doutraconychprzekazówustnych,historykniejestwstanieodtworzyć