Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięposzpitalu„duchową”menażerię,alewszystkichnas
dziwiło,żeduchKrupieranigdynikomusięnieukazał.
Wyraziłamkiedyśprzypuszczenie,żejestobrażony
naHazardzistę,cozdawałosięlogiczneiwywołałownas
pragnienie,żebysięwreszcieprzeprosiliirazemzaczęli
sięszwendaćpokorytarzach.
Naterenieszpitalajestbasen,alemożnazniego
korzystaćtylkopodopiekąpielęgniarkiiwwyznaczonych
godzinach.Założonotamochronnąsiatkęiprzynajmniej
Utopiecniewyczołgujesięnabrzegznienacka.
Conajśmieszniejsze,wszyscyprzyswoili,kumojej
radości,polskąnazwęstwora,kiedywytłumaczyłamim,
ktotojestUtopiecijakiemazłośliwezadania
dowykonania.
Wklinice,któramożepomieścićosiemdziesiątosób,
lecząsięludziezwszelkiejmaścizaburzeniami
osobowości.Groźneprzypadkiibardzociężkochorzy
zdarzająsię,alebardzorzadko.Natomiastśrednio-ciężkie
ilekkieświrystandardem,choćichchorobyzawsze
poważne.Jeślizaczynasięcośzmieniaćipacjentowi
poważnieodwala,karetkazabieragownieznanymnam
kierunku.Jakwieśćgłosi,doszpitalaozaostrzonym
rygorze.Brzmitookropnie,jakwięzienieozaostrzonym
rygorze,alezdrugiejstronylepiejtak,niżjakbyktośmiał
mnieganiaćpokorytarzuzwidelcem.
ZakwaterowaniewPrzystani,choćmoże
najwłaściwszebyłobystwierdzeniezacumowanie,jest
nużące.Trwatrochę.Wypełnianieformularzy,
odpowiadanienajakieśpytania,sprawdzanie,czynie
przemyciłeśczegośniedozwolonego,odebranie