Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wpotrzasku
—Słucham?—przeduJózefem”stałaśredniegowzrostu,okołoczter-
dziestoletniakobietaociemnychwłosach,naktórychpojawiłysięjużsiwe
pasemka.Wycierającręcewkuchennyfartuch.—Słucham?—powtórzyła.
—Czegopansobiewinszuje?
—CzyzastałempanaKupeckiego?
—Nie.Firmajużzamknięta.Proszęprzyjśćjutro,gdybędzieotwarta.
Kimpanwłaściwiejest?—kobietadopieroterazspojrzaławtwarzuJózefa”
.
—Kiedymogęsięgospodziewać?—uJózef”byłjużwidoczniezdener-
wowany,cozwielkimtrudempróbowałmaskować.
—Kimpanjest?!—żonaKupeckiegojużwielokrotniemusiałapozby-
waćsięnatarczywychklientówfirmymęża.Terazwyraźnienabrałaanimu-
szu.Oparłaręcenabiodrach,przybierającgroźnąminę.
—Proszę...proszę...mukonieczniepowiedzieć,żebynatychmiastzabez-
pieczyłpapieryiskontaktowałsięzuWeberem”
.Natychmiast!—powiedział
znaciskiemuJózef”.
—Panchybapomyliłmieszkania—kobietazatrzasnęłaciężkiedrzwi
mieszkania,tabliczkaznumerem20znalazłasięprzedzaczerwienioną
twarząuJózefa”
.Usłyszałzgrzytzasuwyichrobotzakładanegołańcucha.
—Zrozumiałapani?—powtórzyłjeszczepółgłosemdozamkniętych
drzwi.Jużzamierzałnacisnąćdzwonek,alepowstrzymałgoodgłosotwie-
ranychzaplecamidrzwi.Błyskawiczniesięodwrócił,rzuciłsięwdółklatki
schodowej,pokonującpodwastopniekamiennychschodów.Napółpiętrze
usiadłnadrewnianejporęczyizjechałnadół,takjaktorobiłwkoszarach
podchorążówkiweWłodzimierzuWołyńskim.Wtedy,podczaswojskowego
szkoleniaw1937nieprzypuszczał,żetaumiejętnośćkiedykolwiekmożemu
sięjeszczeprzydać.
Wybiegłnapodwórko.Wyminąłbawiącesiędzieci,wbramieskręcił
wpierwsząklatkęschodowąizanurzyłsięwpółmrok.Szybkominąłjedyne
mieszkanienaparterzezlekkoprzekrzywionątabliczkąuHausmeister”
16
iwbiegłnapółpiętro,gdzieprzezdużedrewnianeoknodoskonalewidział
całestudziennepodwórzekamienicy.Przetarłrękawemzaparowanąszybę.
16
Hausmeister(niem.)śgospodarzdomu,dozorcadomu,stro!zl.
–25–