Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wsłuchanywmiasto
Hrynkiewiczzbladł,prawapowiekamimowolniezaczęłamunerwowo
drgać.Natychmiastzrozumiał,żektośzdradziłalboodkryłjegogręipracę
dlaNKWD.Musiałszybkozaktualizowaćplandziałania.Abyzyskaćtrochę
czasunazastanowieniesię,zacząłpowoliprzeżuwaćkawałekśledzia,który
przedchwiląwziąłdoust.
—Nicotymniewiem—mlasnął.—Napijmysię—dorzuciłszybko.
Niemógłdaćpoznaćposobie,jakmocnotainformacjanimwstrząsnęła.
Wielomiesięcznapraca,wejściedopodziemia,dotarciedoarchiwumskończy-
łysięwpadką!Kiedy?Jak?Kto?CicholerniPolacymielijednakdobrykontrwy-
wiad—pomyślał.Alenienatyledobry,byzapobiecakcjijegożycia,która
właśnietrwała.Byłjużumety,niktniemożemujużprzeszkodzić.Nikt!Myśli
przelatywałylotembłyskawicywjegogłowie.Jakpowinienzmodyfikować
plan?Niemiałczasunadługierozważaniaibudowaniemożliwychscena-
riuszypostępowania.Postanowiłwięczrealizowaćnajprostszyinajszybszy.
ZzamyśleniawyrwałgozatroskanygłosuKulawego”
.
—Nie...Nie...Toniemożebyćprzypadek.Mówięci...Cośsiędzieje...
—gospodarzpokręciłgłową.—Możejutropowinienemwziąćwolne
odżycia?Ulotnićsięnatydzień?Zaszyjęsięnakilkadnigdzieśnaprowincji
izobaczę,cosiębędziedziało.Przeczekam.
—Dajspokój.Niepanikujiniedramatyzuj.Napijmysię...Jutrorano
cośsiępostanowi—Hrynkiewiczpodniósłkieliszekdogóry,zachęcając
Kupeckiegodowzniesieniatoastu.—PójdzieszdouWebera”,pogadasz
znimiwszystkosięwyjaśni.Pewnietotylkopróbnyalarm—Hrynkiewicz
wypiłiklepnąłrozmówcęprzyjacielskowplecy.Ponownienapełniłkieliszki.
—Mamgórala
19
doprzegrania.Dawajtalię,nocdługa,jeśćipićmamyco...
Zagramy,toprzestanieszmyślećogłupotachimartwićsięnazapas.
uKruk”siedziałosowiałyibyłowidać,żebijesięzmyślami.Toczyłbolesną
walkęrozsądkuzprzeczuciem.
—Dobra,przykartachteżmożnapogadać,aprzyokazjizarobięnatobie
trochępieniędzy—powiedziałwkońcu.Rozluźniłsię.
19
Go!ralśpotocznanazwabanknotu500-złotowego.Nazwapochodziodwizerunku
go!ralanaawersie.
–30–