Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
F.Tönnies,Wspólnotaistowarzyszenie.Rozprawaokomunizmieisocjalizmiejakoempirycznychformachkultury,Warszawa2008
ISBN978-83-01-15398-4,©byWNPWN2008
odnichnauczył15.Innybyłjegopunktwyjścia,któregonie
wahamsięnazwaćradykalnieindywidualistycznym,albowiem
byłanimdoktrynaprawnonaturalnawiekuXVII,niecierpiana
przezkonserwatystówiuznawanaprzeznichzajednozeźródeł
nastawieńantyspołecznych,powodującychrozkładdawnych
wspólnot.Innybyłjegostosunekdonowegospołeczeństwa,
którewprawdzienierzadkokrytykował(główniezresztązpozy-
cjisocjalistycznych),aleuważałzaniemniej,,naturalne’’niż
społeczeństwaprzedkapitalistyczne;taksamojakdlaMarksa,
byłoonodlaniegokoniecznymwytworemhistorii,niezaś
skutkiemgwałtupopełnionegonaniejpodwpływemniemąd-
rychdoktryn(niemówiącjużotym,żeracjonalizm,będący
jednymzgłównychczynnikówrozkładudawnegospołeczeństwa
ijednązcechspołeczeństwanowego,byłdlaTönniesawartoś-
ciązdecydowaniepozytywną).Więcejnawet,dziesiątkirazy
manifestowałonswąsympatiędlaruchówskierowanychprze-
ciwkostaremuporządkowi.Nakoniec,autoraWspólnotyisto-
warzyszeniaróżniłoteżodkonserwatystówprzekonanie,te
dwapojęciapodstawoweniepowinnyiniemogąsłużyćmorali-
zatorskiemupodziałowikonkretnychspołeczeństwnadobre
izłe:żadnespołeczeństwokonkretneniejestwyłączniewspól-
notąaniwyłączniestowarzyszeniem,jestnieuchronniewta-
kichlubinnychproporcjachjednymidrugim;kiedyzaj-
mujemysięrzeczywistością,niezaśczystąteorią,mamydo
czynieniazeskalami,aniezopozycjami.
Zacznijmy
od
indywidualistycznego,
jak
powiedziałem,
punktuwyjścia.Jestonoczywistyzarównowświetlenau-
kowejbiografiiTönniesa,jakiwświetlejegowypowie-
dzi16.ByłynimstudianadmyśląHobbesa,naktórych
strawiłonconajmniejpięćlatpoprzedzającychprzygoto-
wanieWspólnotyistowarzyszeniaiktórychnigdy,wgruncie
rzeczy,niezarzucił(np.w1923r.powstałbardzoważny
artykułHobbesunddasZoonPolitikon;niemówiącotym,
jaklicznepowołaniasięnaHobbesawEinfiihrung).Wżad-
nymrazieowestudianiebyłytylkoepizodem,zwią-
15Ibidem,s.4i11.
16Ibidem,s.3.
XXV