Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SiedzimywbarzeprzyRynkunadkuflamipiwabezprocentów.
Pawełopowiada,jaknapasjęmotoryzacyjnązarabiajakoelektrykpod
Berlinem.
Niechciałbymtammieszkaćnastałe.Jeleniatomójdom.
Zekipązapoczątkowalispontanicznezlotynastacjibenzynowejprzy
Zabobrzu.Podjeżdżalidonasludzie:„Słuchajcie,alemaciefajne
auta,ajaczymśtakimjeżdżę”.Naszemottoodpoczątkubrzmiało:
„Nieważne,czymjeździsziiletokosztowało.Ważne,żebyśwkładał
wtopasję”.
TaknarodziłsięDriveClub.DogrupynaFacebookuszybko
dołączyłotysiącosób.Pierwszyporządnyzlotzrobilinaparkingu
wgalerii.Zjechałokilkusetkierowców.Samochodypodomowych
tuningach,pick-upy,dodge’eiporsche,syrenkiimercedessprzed
wojny.Podniesionemaskiirozmowyokutychtłokach,momentach
obrotowychinapędachnaczterykoła.Konkursynanajgłośniejszy
wydech,naautoonajniższymzawieszeniu,nagrodyodsponsorów.
Zanimsięobejrzeli,połowaautwmieściejeździłazwlepkami„Drive
ClubJeleniaGóra”.
Zawszejesttenelementrywalizacji,żejacośzrobięwaucie,
czegoinniniemają.Jestduma,bojawswojeaudiwłożyłemmnóstwo
pracy.
Skatulskiopowiada,żenazlotyprzychodziłomnóstwodziewczyn,
alezarazzarzekasię,żenieopodrywimchodziło.
Dlanasnajważniejszebyło,żebyzrobićcośfajnegownaszym
mieście.Botusiętotalnienicniedzieje.
Wspomina,jakpowypadkuspadłananichfalahejtu.
Ludziepisali:„Znowutegnojeopalająauta”.Wyzywalinas
odmorderców,grozili,żenaspobiją.Zacząłemsięoglądaćnaulicach,
czyniktzamnąnieidzie.Gdzieśtowkażdymznaszgasło.Aprzecież
myśmyzwypadkiemniemielinicwspólnego.
Przyjeżdżalinawaszezlotyzauważam.
Taksamojaktysiącinnychosób.Myniejesteśmywstanie
każdegoupilnować.
Pawełprzyznaje:zdarzająsięosoby,którepomieścielatająjak
szatany.Trzebatopotępiać.Karyzaszybkąjazdępomieściemuszą