Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pomoc.Naszczęściemiejscowyweterynarzszybko
poradziłsobieztymproblemem.Terazkocurczasami
utykałnachorąnogę,zazwyczajkiedypędziłprzedsiebie
ponierównymterenie.AMądrala?Tegozwierzakazkolei
znalazławlesie,zdychałzgłoduprzywiązanymetalową
linkądodrzewa.Nieobyłosiębezkroplówek,alejuż
pokilkudniachbyłjaknowonarodzony.Wjegospojrzeniu
byłotylemądrości,tylezrozumienia,żeczasamimiała
wrażenie,czytawjejmyślach.Cobyzrobiłabeztych
wiernychtowarzyszy?Kiedypłakałaponocach,nowi
przyjacielepocichutkuwdrapywalisiędojejłóżka.
NajpierwwłaziłkocurNarzekalskiiprzebierającdelikatnie
łapkami,mościłsięwjejstopach.Gdywkońcu
znieruchomiał,doszturmuprzystępowałdzielnyMądrala,
superpiesrasykundel,zrudąsierściątuiówdzie
umazanąsmołączyczymśpodobnym,zupełnie
niedającymsięusunąć,iwykonawszyszybkiedwa
piruety,natychmiastukładałsiętużprzyNarzekalskim.
Itaknieruchomospędzalinocrazemzeswojąpanią,nie
zmieniającpozycjidosamegoranka,prawdopodobnie
wobawie,żezostanąnatychmiastsprowadzeni
dopoziomupodłogiiskierowaninaswojewspaniałe
legowiska,któreichopiekunkawłasnoręcznieuszyła
imzestarychgałganków.
Gdytuprzyjechała,byławrakiemczłowieka.Fizycznie
ipsychicznie.Bezustanniemiaławrażenie,żetonie
napłyciźnieinicaniniktniejestwstaniejejuratować.
Schudławciągutrzechmiesięcysiedemkilo,niespała
ponocach,jadłatylkowtedy,kiedyrobiłosięjejsłabolub
bólżołądkastawałsiętakdokuczliwy,żeuniemożliwiał
jakotakiefunkcjonowanie.Aletomiejscepodziałało