Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wymowasamogłoseknosowych
Ćwiczenie11
35
Przeczytajponiższeteksty,zwracającuwagęnawymowęwyrazówzawierającychliteryę,ą.
Tymwidzom,którzywidząnasporazpierwszy
,jesteśmywinnikilkasłówwyjaśnień,
atymuczestnikomprzedstawienia,którzyprzychodząregularnie,życzymysercemiduszą
dobrejzabawy
.Improwizacjajestsprawdzonąformą,jakąsięposługujemywnaszejdzia-
łalności.Spektaklzależyodwas.Osobom,którechcą,którepragnąrazemznamitworzyć,
udostępniamytęczęśćsali,apozostałympaniomipanomżyczymymiłegowieczoruprzy
telewizorzewsąsiednimpomieszczeniu.Ateraznaprzekórprzesądom,normomiskost-
niałymzwyczajomwszyscywstająisięrozbierają.
[Madelska,Witaszek-Samborska1988]
Maszmnieprędkorozbawić,błaźnie!
Posłuchaj,Panie,baśniorybaku,comiałzłotyząb.
Dodiabłaztymzębem!
Notoohrabi,comiałzłotydąb.
Dodiabłaztymdębem!
Notookraju,gdziebyłzłotyrząd.
Dodiabłaztymrządem!
Notomożejakzwykleokrólu,którymanajwięcejzłota?Zawszelubiłeś,Panie,słu-
chaćbajkiosobie.
Niepamiętasz,błaźnie,żeodwczorajprzerażającospadacenazłota?
Pamiętam,niejestemtępy.Zadarmogadaćniebędę.
[Madelska,Witaszek-Samborska1988,Bajkaokróluzłota]
Dąłstraszliwywicher.Ewanaglegruchnęłanaziemię.Stęknęłacicho.Wziąłemzplecaka
jejhaki.AdamiPawełzaczęlischodzićwł.Acoztamtymi?krzyknęłaEwa.
Chcecieichtakzostawić?Pawełtylkozaklął.Ogarnęłagoochota,byichpobić.Minęłajuż
godzinaodczasu,kiedydziewczynywzięłysprzęt,planująckrótkiwypad.Cidwajzniknęli
namzoczu,ajaniepodjąłemwłaściwieżadnejdecyzji.Naglewysokopodszczytemmi-
gnęłamiżółtakurtkaMagdy.Kiedyruszyłemwtymkierunku,zacząłciąćostrygrad.Po
chwiliEwawzięłaswójplecak,chcąciśćzamną.Wracajznimiwrzasnąłem.Są
dorosłe.Wspięłysię,toizejdąmruknąłAdam.
[Madelska,Witaszek-Samborska1988]
Akiedystanąłnaprogusypialni,tojejtwarz,wsłabymświetleodokiensąsiadówodbitym
wśniegu,wydałamusięożywionanieznacznymuśmiechemi,stojąctakwpobliżuprzez
dobrąchwilębezruchu,posłyszał,żejejoddechjestspokojny,jakoddechdziecka,więc
zrezygnował.
[WłodzimierzOdojewskiCosłychaćwojczyźnie]