Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ijedenberlingowiecpatrzylinanas,jakbychcieliwyczytaćwnaszych
oczachzamiarynaprzyszłość.Poodczytaniuodezwymjr„Wacław”
zwróciłsiędowszystkich:„Żołnierze,koledzy,towarzyszeniedoli!
Wtakważnejchwiliiważnejsprawieniechcęsamdecydować
owaszymlosie.Wiem,żekierowaliściesięzawszehasłem:Bóg,
Honor,Ojczyzna.Stosowniedozarządzeńgen.Berlinga,mamyteraz
dwiedrogi:albowstąpićwszeregijegoarmii,alborozbroićsię.Jasam
zgodzęsięnato,cowszyscy.Wybierajcie!”.
Niewiem,czycośwżyciumogłotakprzerazićoficerówsowieckich
iberlingowca,jakwtedynaszegłosy.Kilkusetżołnierzykrzyczało
nacałygłos:„Preczzezdrajcami!”,„Rozbroićsię!”,„Bićdziadów!”...
Głosyteuciszył„Wacław”.Oficerowie,rozdawszypomiędzy
żołnierzypieniądzezkasybatalionowej,wygłosilikrótkie
przemówieniadoswoichkompanii.[...]
„Podkowa”pierwszypodszedłdożelaznegodrągałączącegokierat
zestudniąizcałejsiłystrzaskałoniegoswojąpamiątkowąpepeszę
[...].Zajegoprzykłademposzłanajpierwcałanaszakompania,
apotempozostałe.DwajSowieciiberlingowiecwmilczeniu
obserwowali,jakżołnierze,patrzącnanichznienawiścią,łamali
iniszczyliswojąbroń.Krótkimzasalutowaniemoddawszycześć
swoimoficeromorazstercieżelastwa,[...]zełzamiwoczach
inienawiściąwsercach,jużjakocywile,odchodziliśmydoswoich
domów.
Szczebrzeszyn,30lipca1944
[74]
ZygmuntKlukowski(lekarz,kronikarzZamojszczyzny,twórca
archiwumzamojskiejAK)wdzienniku:
Wciągukilkugodzintętniąceżyciem,radościąiśmiechemkoszary
opustoszały.Znikływszelkieodznakiwojskowe,orzełkiibiało-
czerwoneopaski.Żołnierzezamienilisięwcywilów.Namieście[...]
szaroismutno.Zaledwieczterydnicieszyliśmysięnaszymwojskiem,
którewyszłozlasuipodzieminaświatłodzienne,iradowałonas
swoimwidokiem,mieniącsiębiało-czerwonymibarwami.
Godzinadziewiątawieczorem.Przyszedł„Leszcz”[por.Mieczysław
Skwarczyński],potem„Wrzos”[por.StefanPoździk].Obajokropnie
przygnębieni.Mówili,żeżołnierzewoddziałachpoodczytaniu
rozkazuorozbrojeniupłakali,niemoglisiępowstrzymaćodgłośnego