Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odrzynająjescyzorykiem.Malutkiemumamaobgryzapaznokietki,
żebysięniepodrapał.Mojeteżciągleczarne.Kiedysięnudzę,wydłu-
bujęspodnichbrud.oddojenia,prania,czyszczeniasadzy,wybierania
popiołumamiepopękałaskóraipaznokcie.Tylkowierzchdłonipozo-
stałmiękkiigładki.
nZimnomiwnogi”
,mówię.
nTwójproblem”
,odburkujenieuważnie.
nZimnomiwnogi,mamo”
,mówię.nNaprawdę.Niechsięmamazli-
tujeiweźmiemnienabarana”
.
nSkaranieboskieztobą,idźsam”
,odpowiada,alewidzę,żemyślami
jestgdzieindziej.Tomniezłości.
Jestemzły,boniezwracanamnieuwagi.Chciałbym,żebyzajmowała
siętylkomną.Kopięwbeton.Zdrapujębrązowąfarbęzczubkabuta.Na
szczęściemamaniezauważa.Amożeniemaochotymniebić.Zazwy-
czajmówi:ndodiabłaiztobą!Niechcięcholera…”
.
nWdomuoberwiesz”
,syczymidoucha.Mymówimy:wdomie.Apo-
temwdomieokładamniezpłaczemszmatądopodłogi.Pociąganosem.
Wierzchemdłoniwycierasmarki.Ścierkamoczysięwwiadrze,żeby
zawszebyłapodręką,gdytrzebazetrzećbrud,rozlanepomyje,kocie
gówno.Ignój,którywnosimynabutach.Dlategośmierdzi.Zaszmatę
służąpodartedresowespodniesiostry.Ciemnoniebieskie.Polewejstro-
niepokrytemeszkiem,więcdobrzechłonąwodęirobiąsięciężkie.
Mamanigdyichniewyżyna,tylkobijemokrymi.Niebolitakbardzo,
jakgłośnokrzyczę.Siostrateżtakrobi.Toodniejsiętegonauczyłem.
Mamawściekleokładamnieścierką.
nDodiabłaiztobą”
,szlocha.nDodiabła…”
,mówi.Ipłacze.Wiem,że
wtakichchwilachmyśliosobieiowsi,wktórejmieszkamy.Niegnie-
wamsięnanią,nieboli.Jużprzywykłem.
Kotwkradasiędoizby,chociażsięboi.Najbardziejmiotły,którastoi
obokdrzwiwejściowych.Jestwieczniegłodny.Stalewęszyzaczymś
dojedzenia.Mamaznosigowmieszkaniuzewzględunamyszy,któ-
rychniedasięwytępićzglinianychścian.Kotydziwne.Tolerują
człowieka,alegonielubią.Amamanielubikotów.Dajemuspokój
12