Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chodząmężczyźni.Naraziejestemzamały.Zchłopakamizaglądamy
tylkonatorkręglarskiwniedzielępopołudniu.Torznajdujesięza
karczmą.obokśmietnika.Ustawiamykręgleibiegamyzakulą.Bywa,
żezarabiamydwa,trzyforinty.Dokarczmywchodzićnamniewolno.
Kobietyteżmajązakazwstępu.Tomiejscetylkodlamężczyzn.Dlatego
matkiposyłajądokarczmyswoichsynów.
nIdź,przyprowadźoćca”
,mówią.Mężczyźnichodzątamcowieczór.
KupująbutelkępiwaistojąnaRampie.Spluwają.Alewcześniejwypi-
jająpopięćdziesiątce.Palą.Chrząkają.odpapierosówmajążółtezęby.
Czasemjesobiewybijająpodczasbójek.
Ladawkorczmiejestobitablachą.obokmyjkidokieliszkówstoją
wrzędziebutelki.Zkorkawystajekrętametalowarurka.Zniejkar-
czmarznapełniakieliszki.Stawiajeoboksiebieilejezbutelkigulgocącą
palinkę.Wtedymężczyźnizaczynająsięuśmiechać.Rozluźniająsię.
Ichtwarzesięrozjaśniają.Twarderysymiękną.Bruzdysięwyrównują.
Chropawaskórawygładza.Niemogąsiędoczekać,żebyzłapaćzakieli-
szek.Cieknieimślinka.
nNazdrowie!”
,wołająiszybkowychylająkieliszki.
PóźniejnawpółpijanikrzycząndajBógzdrowie”
.Atakniemożna-
wić.WedługkomunistówBógnieistnieje.Partyjnymniewolnowniego
wierzyć.Każdegotygodniaidądosiedzibypartiiitamniewierzą.
nMychodzimydoPinków”
,mówimama.Atamksiądzzapewnia,że
Bógjest.Aletatamawątpliwości.Czasemsięotospierają.Nakoniec
zawszewybuchaawantura.
nJakto,naBoga,nieistnieje?”
,pytadziadek.
nChrystePanie,niechojciecniewzywaimieniaPanaBoganada-
remno”
,mówiwówczasMáliiwybuchaśmiechem.Málitomojaciotka.
Starszasiostrataty.Mapomarszczonątwarz.nJaknieistnieje,tonie
istnieje.Wszystkiegomiećniemożna.Życietoniekoncertżyczeń”
.
nUnasniejesttak,jakuzwykłychbiedaków,żebraktegoczyowego.
Unasbrakwszystkiego”
,żartujeiwszyscysięśmieją.
nŁatwopowiedzieć”
,mówitata,nżeBoganiema.Niewierząwto
nawetci,cotakgadają.Bojakprzychodzicodoczego,tozabierajądzie-
ciakadoinnejwioski.Jaknajdalejsięda,bylegocichcemochrzcić”
,
mruczy.nToksiężawymyśliliBoga”
,mówiwkońcu.
18