Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Traktatczwarty
Osma
głejswo
bo
dzie,jakospo
tkaćmożna
Sprawaćtotrudnainiemaszwtymżadnejreguły;notowaćjeno
trzeba,żemiesiącemaj,czerwiecilipieckutemu
najdogodniejsze.Choćniebrakludzi,którzytwierdzą,żeprędzej
wjesieni,przywrzosienapotkaćmożesz,onąsmagłąswobodę.
Powiemci,czytelniku,rzeczjedną,niczegonieskrywając.Jak
igdzieindziej,takitutajcierpliwośćaufnośćwszystkomogą.
Aiołagodnościpamiętaj.Wybierztedydobrymiesiącmaj.Wyjdź
podwieczór,kiedychłopiętazbrojnewłozinowepalmyczekają
pierwszegonalotuchrabąszczy.Wyjdźnadrogijaknajbardziej
rozstajneipatrzpodzachód,aoczunieprzysłaniaj.Podługiej
chwili,ręczęci,dojrzyszwozy,dojdzieciędzwonkówbrzękipsów
ujadanie.Agdynadjadą,rzućim„SzczęśćBoże!”.Amajowi
zadobrytrafpodziękuj.
Opra
cachich
Wieleumieją.Kamieńtłuc,kotłykować,nadrumliprzygrywać
iniedźwiedzierozumnewodzić.Wiedząteż,jakleciwymkoniom
przywrócićmłodośćminionąispodsiwejkarąsierśćwydobyć.
międzynimizłotary,conadkarpackimipotokamiwisząc,nic,
jenopiachsitamiczesząaczeszą,rozstawiwszyuprzedniostraże,
abyokoprofananiepodpatrzyłomiejscaisposobu.Potem
samorodnyzłotyśrut,zaszytywwąskichzkoźlejskóry
woreczkach,sprzedająnaHungaryidalej,doStambułu.
Alenajczęściejśródnichnapotkaszczarowników.Uczenie
uprawiająwróżbę.Niedowiarstwodzisiejszegoczłekajest
bezprzykładne,tymwięcejnależywięcpodziwiaćwysiłekich,
nierzadkouwieńczonytrafnymrezultatem.Autorowininiejszego
traktatumiłojestwyznać,odwczesnegodzieciństwastosujesię
pilniedowróżbypewnejstarejwysokiejCyganki,którąmatka
poczęstowałatalerzemaromatycznejzupygrzybowej.
Przepowiedniataprzylegabowiemtakściśledohistoriidniilat,
żeodstąpićodniejnakrokrównałobysięnieszczęściu.