Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przeklętychgórach.Ileczasuwiłabysiętuzbólu,zanimktoś
byodnalazł?Pewniedługo,oddobrejgodzinyniespotkałanikogo.
Rozejrzałasiędookoła,niedostrzegłanicpozapustką.Czułajejdotyk.
Czytaktowygląda?Bezlitosnasamotnośćipowolnaagonia.Amoże
towłaśniewtymtkwitennieuchwytnymistycyzm,któregonie
potrafiładostrzec.Możetegopragnie?Czytojesttennajcenniejszy
skarbukrytywgórach?Szczytówmożnazaliczyćwiele,śmierćtylko
jedną.
Usłyszałazaplecamihuk,którypoderwałnarównenogi.Poczuła
irracjonalnylęk,chciałajaknajdalejoddalićsięodtegomiejsca.Wiatr
stoczyłsięzboczemniczymlawina.Śniegpoderwałsiędogóryjak
kurzwznieconytupotemkopyt.Jakbypędziłynaniąkonie.Bałasię
nawetodwrócić.Zaczęłabiec.Niewiedziaładokąd.Gdziekolwiek.
Wbiel.
Nie.
Zastygła.Zakaszlała,wyrzucajączpłucpiekącyodśrodkamróz.
Ztrudem,walczączsilnymwiatrem,wyprostowałastareplecy.
Zasłoniładłoniątwarz,żebyochronićoczyprzedkłującym
podmuchem,ispojrzałazasiebie.Nic.Takiesamonicjakprzednią.
Tasamazamieć,tensamśnieg.Niktniegoni,żadnychpędzących
rumaków.Otarłałzyipowoliruszyłaprzedsiebie.Wdółzbocza,
jedynąwidocznądrogą.Wzięłagłębokiwdechidługiwydech.Jeszcze
raz.Wdechiwydech.Nazewnątrzburzatrwaładalej,aletawniej
ucichła.Spokojnie.Woddali,wemglezaczęłymajaczyćciemne
kształtydrzew.Jakdrogowskaz.Tegoszukała.Terazprzynajmniej
znałajużkierunek.
Podejrzewała,żejestpowschodniejstronieszczytu.Niepamiętała
tegomiejsca.Nietylkotego,wielewypadłojejzpamięci.Odlatnie
byłanatejgórze,przestałasięnaniąwspinaćjeszczenadługoprzed
tym,jakwyprowadziłasięzMiędzygórza.Naniziny.Pozatymnie
znaładobrzetejczęściŚnieżnika,byłatunajwyżejkilkarazy,wielelat
temu.Słyszała,żeteszlakipopularnewśródturystów,chwalilije,
aleonaczęściejwybierałaścieżkęnaczeskąstronę.Uważała,
żeoferujelepszewidoki.Kiedyśnawetspacerowałatamnadobłokami.
Terazzobaczyła,żepopolskiejstronierównieżmożnachodzićwśród
chmur.Gęstychinieprzejrzystych.Niosącychburzę.Dryfowała
nanichjaknaspiętrzonychfalach.Tooneprzyniosłynaobcą
stronęszczytu.Naglespośródnichniczymstatekwyłoniłasięstrzelista
bryła.Jadwigastanęłajakwryta.Drewnianachatapośrodkumorza
bieli.Czytoonatudoszła,czytochatadopłynęładoniej?Czybyła