Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prawdziwa,czyzmęczonyumysłpłatałjejfigle?Możewidziała
wcześniej,wielelattemu,aleterazzupełniezaskoczyłtenwidok.
Wpamięcipojawiałysięjakieśprzebłyski:starachatamyśliwska,
schroniskosamoobsługowe,alebyłatakzszokowana,żenicztych
wspomnieńdoniejniedocierało.Chatawydawałajejsięnierealna,
nienamacalna,jakobrazwymalowanynamgle.Nimzdążyłauwierzyć
wjejprawdziwość,drzwisięotworzyłyiześrodkawyłoniłsięciemny
kształt.
Widziała,jakmacharękamiwjejkierunku.Wydawałojejsię,
żecośkrzyczy,alewpanującejzawieiniepotrafiłarozróżnićsłów.
Nieumiałaodpowiedzieć,niemogłanawetsięruszyć.Nadalstała
nieruchomo,wpatrzonawczekającenaniąschronienie.
Kształtzszedłnadół.Zbliżyłsiędoniej.Pomiędzypłatkamiśniegu
zobaczyłajegoduże,iskrzącesięoczy.Poczułaciepłojegodłoni.Gdy
chwyciłzarękę,rozgrzewającemrowienieprzemaszerowało
zczubkówpalcówprzezprzedramięwprostdopiersi.Pytał,alenie
umiałaodpowiedzieć.Chwiałasię,uderzanaprzezfale.Szarpnął.Nie
opierałasię.Zrozumiała,żewłaśnietukończysięjejpodróż.Chwilę
późniejpodążyłazanimdownętrzachaty.