Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AOpatrzność?
OpomocnejręceBoganigdyniezapominam.Nieja,drogi
Tiedemannie,nieja.PrzeciegdybyIdazdrowiesynkawręce
Opatrznościniezłożyła,dzieckopewnikiembyprzepadło.Jatowiem,
tytowiesz,insiteżwiedzą.WBogunadziejategoniebezpiecznego
świata.JenoStwórcaniezrobiwszystkiegozanas,niekiedypomóc
Mutrzeba.
Amożerosomakaodstraszafetorciałaludzkiego…Giese
urywa,dostrzegającrozbawieniewoczachprzyjaciela.
Możeracjęmasz,kochanybiskupie,może,dziświelujesttakich,
comawiają,żemycieskracażycie.Ilużtoludziwlatachdwudziestych
uznało,żegorącekąpieletoprzyczynekdozłapaniazarazy?!Może
codrugiczłeknaświecie.Aprzeciewbrudzielęgniesięrobactwo,
toznieczystościunosząsięwpowietrzemorowewyziewy.Alejam
słyszał,żePolacyczęściejniżinnenacjesięmyją…
Mójnosniezawszetopotwierdza.Biskupwzdrygasię,jakby
przedoczamimiałwłaśniepaskudnegokaralucha.
Tomusisznakazaniachniejedynieoduchowejczystościprawić.
Bardzoszybkowróciłaatmosferabłazeńskiegobraterstwa.Teraz
uczonymnieprzeszkadzanawetsmutnaaurazaoknem.
Alezostawmyjużtensmród.Giesemachadłoniąprzednosem
iuśmiechasiępoduszpastersku.
Wedleżyczenia,drogiTiedemannie.Wiesz,korcimnie,
bypewnepytaniecizadać.
Ktopyta,niebłądzi,jaktoPismogłosi.
Tyśksiądz,przetopowiedz,gdybydzieckoprzepadło,zginęło,
wypatroszoneprzezdemonaPółnocy,tojakwolęBożączytaćnam
trzeba?Boja,imwięcejotymmyślę,tymmniejotymwiem.Tym
mniejwygodniezagadnienietowgłowiemisięukłada.
Ktoczyta,tenbłądziżartujeGiese.PocóżBoskąwolę