Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Prawoprawisz.Zatemmów,słucham.
Helgawnosirogaleserowe,glinianydzbanmiodowegodereniaka,
dwakubkiiznika,mamrocząccośdosiebiepodnosem.
–NaszKościółmusisobiejakośzruchemluterańskimradzić–
ciągnieGiese,zbliżająctwarzdocynowejtacyzciastkamiiwciągając
wnozdrzazapachcynamonu.Mikołajrozlewanapójdlanichobu.–
Wiemy,żetuprzecieniejenooreformęreligiiidzie,towszakżejest
iwzburzeniespołeczne,izamieszki,bitwy,szaleństwa,iBógwie
cojeszczeztegobędzie.Trzebapoktórejśstroniestanąć.Ażebiskupi
warmińscyodlatstojąmuremzakrólempolskim,taksamoiteraz
Dantyszekrobi,coracjastanustanowi.
–Alekartajegoniecozgrana,niezbytczysta.
–Księgajegożywotawielekarthonoruichwałyma,toż
onizTurczynem,izTataremwalczył…
–IodFerdynandaCorteza,zdobywcyimperiumAzteków,wdarze
chciałIndiandostać–dorzucaswojetrzygroszeMikołaj–cobyich
wklatkach,jakjakiemałpytłumomnawidokiśmiechwystawić.
–Ot,grzechymłodości.Alejakemrzekł,macionteżkartydobre,
którezazłepoczytaneterazzostaćmogą.Onciekawyświatazawsze
był.SzukałkontaktuznajtęższymigłowamiEuropy.Chwalebneto,ale
iwielceterazniebezpieczne,bozprotestantamibrataćsięchciał.
Posłuchaj…
Gieseopowiada,jaktolatem1523rokuDantyszekwracał
zHiszpaniiiplanowałzatrzymaćsięwWittenberdze,żebyzobaczyć
FilipaMelanchtona.PodobnojechałkonnoprzezcałeNiemcy.Minął
AugsburgiLipsk,atutakienieszczęście,Łabawylałaszerokojak
nigdywżyciu.Chłopiwokółkrzyczeli,żetokaraBoża,żeBógsię
gniewazajedzeniemięsawdnipostne,żewkońcuzatopicałą
Saksonię.PomstowalinawszystkiereformyLutra.ADantyszek
utknął,koniemdalejniemógłjechać.Przeprawiłsięwięcłódką