Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zdajemisię,abyobajurodzilisiępodsamąkonstelacją.Mowa
Lutrajestgwałtowna,naszpikowanaordynarnymiiwulgarnymi
wyrazami.Odzianyjestjakszkolarz,kiedyjednakopuszczaswójdom,
byłyklasztor,przywdziewaszatęzakonną.
PodczasgdysiedzieliśmytakzLutrem,tonietylkorozmawialiśmy,
alepopijaliśmytakżewwesołymnastrojuwinoipiwo,zgodnie
zpanującymtuobyczajem,aLuterkażdemuwydajesiędobrym
towarzyszem,czylijaktumówiągodnymkompanem.
Jeślichodziojegoświętość,którątakwielunamwychwalało,
tonieróżnisięonniczymodnas,zwykłychludzi.Jedyniejegowielka
pychaiarogancja,zjakąobnosiswojąsławę,rzucasięodrazu
woczy.Żarciem,piciemi…wydajesięcałkiemjawnierozkoszować.
ZresztąksiążkiLutraujawniająwpełnijegoosobowość.Wygłasza
wielekazańipiszeniezmierniedużo.Wtychdniachtłumaczyłwłaśnie
księgiMojżeszazhebrajskiegonałacinę,posługującsięprzytym
przeważniepracamiMelanchtona.
TakDantyszekbiskupowiTomickiemunapisał.
Askądtymasztenlist?dziwisięKopernik.
Toodpislistu.Krążytuitam.
No,ciekaweto,ciekawe.Codalej?
Gieseupijałykdereniakaikontynuuje.
NietylkoMelanchtongościłDantyszka,aleionjego.
WNorymberdze,podczassejmuRzeszy.Odtegoczasu
korespondowalizsobą.PodobnoównajbliższywspółpracownikLutra
pokochałJanagłównie„zpowodujegoludzkości,którauczonemu
imądremumężowitakprzystoi”.
ApóźniejJan,bratającysięzprotestantami,prześladowałtych,
którychpodejrzewałosprzyjanieluteranom,choćbytakiego
Scultetiego.Naheretykachsięjednaknieskończyło.Niederhoff,
KopernikiAnnateżpadlijegoofiarą…