Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pięknoświata,poznajemyjegostrukturę,zaczynamyrozumieć,jakon
działaiconammożeofiarować.
Religiatoteżoczy,ale„oczyduszy”,któreniezatrzymująsięna
tymświecie,leczwidządalejidziękitemuukazująświatwszerszej
perspektywie.Pozwalajądostrzec,żeniejestonkonglomeracjąsił,
którenaswyprodukowałyizniszczą,gdynaszczasnadejdzie,lecz
uczestniczywSensie,któryjestwnim,alegoprzerasta.
Chociażnaukaireligiaróżne,istniejepomiędzynimicałyszereg
zależnościisprzężeńzwrotnych.Obydwiesobiepotrzebne
iobydwiewspółdziałajązesobąwlogosferze.
„Beznaukireligiabyłabyślepa,
bezreligiinaukabyłabykulawa”
tosłynnepowiedzenieAlbertaEinsteina.
Religianieoświeconanaukączęstoprzeradzasięwfanatyzm,który
ostateczniepoleganatym,żebysiłąnarzucaćdrugiemuswoje
przekonania.Iwcaletasiłaniemusibyćstrzelaniemzkałasznikowa
lubucinaniemgłów;częstoprzejawiasięwnietolerancji,wpogardzie
drugich,wnegowaniuargumentówoponentabezpróbyich
zrozumienia,wzastępowaniurzeczowychracjinadmiaremsłów
ipodniesieniemgłosu.
Anaukabezwsparciazestronyducharzeczywiściejestkulawa.
Wprawdzieidzieprzedsiebie,aleniewiedokądipoco.
Niedajmysobiewmówić,żepomiędzyreligiąinaukąistnieje
niepokonalnykonflikt.Owszem,napięcia,konfliktypowstające
wjakichśszczególnychmiejscachzapalnych,alepotomamyoczy
irozum,żebyjewyjaśniaćiuczyćsięnabłędach.Natomiastna
poziomiepodstawowym,najgłębszym,religiainaukasobie
nawzajempotrzebne:
religia,żebyniebyćślepą,
nauka,żebyniekuleć,leczporuszaćsiępewniewprzekonaniu,
odkrywaneprzezniąprawdyniefragmentamiwyrwanymi