Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
murękęiostentacyjniespojrzałanazegarek.
Cóż,miłomibyłowaspoznać,alemusimyjuż
lecieć.
Onie,nie!zaprotestowałjejwielbiciel.Jest
zawcześnie…wieczórdopierosięzaczyna!
EmilyrzuciłaCoralbezradnespojrzenie,liczącnajej
wsparcieiwspółpracęprzytaktownejewakuacji,ale
przyjaciółkanawetnaniąniezerknęła.Ewidentnie
dobrzesiębawiłainiemiałaochotyprzerywaćtego
przygodnegospotkania.Emilyzachodziławgłowę,jak
kulturalniesięulotnić,kiedynagleprzyso
wybawienie,ojakimmarzyła.
Poczułanaramieniuczyjąściepłą,ciężkądłoń.
OdwróciłasięiujrzałaprzystojnegoWłocha,którego
spotkaławcześniejwsklepiku.Nawidokjej
zaszokowanejtwarzyuśmiechnąłsięwtakisposób,
żeserceEmilynachwilęzamarło,poczymwyrwało
dogalopu.
Siedziałemwśrodku,przybarze,kiedynagle
ujrzałempaniąprzystolikuwyjaśniłspokojnym
tonem.Czywszystkowporządku?
Emilyzauważyła,że,odziwo,jegoangielszczyznajest
bezbłędna.Achtak!olśniłonagle.Jakosprzedawca
specjalnieudawał,żewładajęzykiemangielskim
napoziomiepoczątkującegoucznia,żebyniewdaw
sięwdłuższepogawędkizturystami.Coprawda
oszukał,takjakkażdegoinnegoklienta,alebyła
muwdzięcznazato,żenaglezmaterializowsięujej
boku.Zauważyła,żenajegowidokdwajWłosinagle
wstalizmiejscaiukłoniliszwyraźnąrewerencją.
Giorno,
Giovannipowiedzieliniemaljednocześnie.