Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
OpowiemCimojąhistorię.NapoczątkuchcęCięprosićojedno:nie
oceniajmniejużteraz.Przeczytaj.NiepotrzebujęTwojejoceny.
Wiem,cozrobiłam,iwiem,czegoniezrobiłam.Powiesz,miałam
wybór.Tyteżmasz.Każdegodniastajeszprzedwyborem.Ilezłych
decyzjipodjęłaśpodwpływemchwili?Ilezłychsłówwyrzuciłaś
zsiebie?Zraniłaśpewnieteżnieraz.Jesteśmytylkoludźmi.Każdemu
zdarzająsięchwilesłabości…
Mówią,żeto,cosięliczy,toteraźniejszość.Przeszłośćjest
mglistymwspomnieniem,którezostawiamyzasobą.Aprzyszłość?
Przyszłośćtotylkomarzeniaiplany,któretaknaprawdęnieistnieją.
Usilnieposzukujemychwil,któredałynamszczęścielubktóre
jedadzą.Niezastanawiamysięnadtym,cojestteraz.Nadnaszymi
odczuciami,emocjamiitym,coprzeżywamywłaśniewtejchwili.
Pędzimy…Bezzastanowieniapodejmujmydecyzje,którychnie
powinniśmynigdypodjąć.
Stefaniamiałatylkochwilę,byspojrzećnatamtegochłopca.
Niemowlaka,któryzakwilił.Niebyłoczasunasentymenty.Elatyle
jużprzeżyła…Kolejnyciosbyzabiłlubdoprowadziłdozguby.Ona
teżwięcejbyniewytrzymała.Kobietaruszyłaznoworodkiemdosal
dlamaluchów,Wojdarposzedłzanią.Zobaczył,żenamiejscujestteż
Alicjazdrugimdzieckiem,wnukiemStefanii.
Jasięnimzajmę,proszęStefaniazjawiłasięprzywnuku.
Ale…
Tomójwnuk.
Alicjaspojrzałanaordynatora.
Stefaniaijadopilnujemywszystkiegozwróciłsiędomłodszej
położnej.Czekająnaskolejneporody,astantychnoworodkówjest
stabilny.
Alicjaspojrzałanalekarza,poczymwyszłabezsłowa.
WojdariStefaniazostalisami.Ordynatorwskrócieopowiedziałjej
przebiegakcjiporodowejcórki.Kobietaniemogłazłapaćoddechu,jej
sercebiłotakszybko,żemyślała,żedostaniezawału.
Wiesz,zczymtosięwiąże?zapytał.
Oczywiście,żewiedziała.Takdługieniedotlenienienapewno
będziemiałonegatywneskutki.Porażeniemózgowe.Stefania
wjednejchwiliprzypomniałasobiewszystko,cowiedziała
odzieciachzporażeniemmózgowym.Jejcórkabyłatakakrucha,