Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
młodejkobiety.
Nieangażujsięostrzegałaprzyjaciółka.Romanszszefem?
Jakwjakimśtanimkinieromantycznym.Zresztąnawetwnim
tehistorieniekończąsiędobrze.Skupsięnapracy.Toświetna,znana
nacałymświeciefirma.Maszszansęsięwybićizrobić
międzynarodowąkarierę.Jeślisięwdaszwromanszszefem,wylecisz
stamtądwcześniej,niżcisięwydaje.
Wiedziała,żeAlicjamarację,jednakbyłabezbronnawobecjego
ukradkowychspojrzeńisubtelnychuśmiechów.Popierwszejwspólnej
delegacjidoWłochzbliżylisiędosiebietak,żeniemogłobyćmowy
orozstaniu.
Kochamgopowiedziałaktóregośdnia.
Notoklapa.
Mówiępoważnie.
Jateż.Będzieszprzezniegocierpieć.Jestemdziennikarką.
Rozmawiałamzwielomakobietami,któretakjaktymyślały,żesię
zakochały.Atotylkozauroczeniebyło.Chwilowe.
Chcęspróbowaćoznajmiłazpewnością.
Alicjawestchnęłacichoiprzytuliłakobietę.
Cóżmogępowiedzieć.Powodzenia.Aleniewprowadzaszsię
jeszczedoniego?Spojrzałajejgłębokowoczy.
Nie.Chociażzaproponowałmito.Alejeszczeniejestemgotowa.
Wystarczy,żekupiłsamochódpodkolormoichoczu.
Notak.Niebieskieaudi.
„Niebieskie”!TobłękitatollpodkreśliłaMalwina,przesadnie
gestykulując.Podobnodokładnietakikolormająmojetęczówki.
Noproszę…Jednikupująsamochodypodkolorlakieru
dopaznokci,innipodkoloroczuukochanych.Romantycznie.Aleitak
uważam,żerobiszbłąd.
Cóż.Nawetjeśli,jachybachcęgopopełnić.
Alicjamachnęłarękąześmiechem.
Ech!Miłość!Czymżejestwobecniejzdrowyrozsądek?
Acotojestrozsądek?Malwinarozłożyłaręceirównieżsię
zaśmiała.
Czuła,żewreszcie,zbliżającsiędotrzydziestki,spotkałakogoś,
zkimmożeplanowaćprzyszłość.Nierobiłasobieniczpokątnych
plotekwspółpracowników,jakobybyłakolejnązabawkąMarcina.Nie
zwracałauwaginakąśliweuwagiiinsynuacje,żeromanstosposób
nakarierę.Zresztąonwogólejejniepobłażał.Wymagałodniejwiele,
czasamimiałanawetwrażenie,żeznaczniewięcejniżodpozostałych.