Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Imwięcejludzinaskochaisięonastroszczy,
tymbardziejjesteśmyszczęśliwi”.
Takbyło.Kornelczułsięszczęśliwy.Ważnąrolę
wjegowychowaniuodegrałababciaWeronika,mat-
kaojca.Gdymamapourlopiemacierzyńskimwró-
ciładopracy,towłaśniebabciazajęłasięmaleńkim
jeszczewnukiem.Zrezygnowałazpracy,przyjmując
wcześniejsząemeryturę,iwspierałasynowąwopie-
cenadKornelem.
Mamanigdyniewątpiławto,żeWeronikazadba
ownuka.Pozatymbardzochciała,abyKornelod
małegoznałswojąrodzinęzestronyojca.Wkońcu
płynęławnimtasamakrew.Jegoojciecchrzestny
DanielbyłnajlepszymkolegązpracyAleksandra.
Przezcałyokresdzieciństwaidorastaniawspie-
rałKornelawewszystkim.Zabierałgonawspólne
wakacje,chodziłdoszkoły,gdybyłyorganizowane
dnirodziny,byłnakażdychurodzinachchrześniaka
ipełniłdrugoplanowąrolęojca.
ToDanielprzeprowadzałznimwiększośćroz-
mówzwiązanychztrudnymokresemdojrzewania.
Uczyłmechanikisamochodówczydrobnychna-
prawsprzętów.DanielbyłdumnyzKornela.Może
dlatego,żeniemiałwłasnegosyna.Żonaobdarowa-
łagodwiemapięknymicórkami,którekochał,ale
8