Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kornelbyłdlaniegorównieważny.Przychodzącna
gróbdoAleksandra,zczystymsumieniemzawsze
czułjakąśwewnętrznąwdzięczność.TakjakbyOlek
dziękowałmuzato,żepomagajegosynowi.Czuł
satysfakcję,żeniezawiódłswojegokolegi.
Inga,mamaKornela,starałasię,abyrelacjepo-
międzyniminiezaburzyływżadensposóbładu
wrodzinieDaniela.Bardzoostrożniedotrzymywała
towarzystwapodczasspotkańKornelazDanielem,
nawetwówczas,gdybyłjeszczemałymdzieckiem.
Najczęściejwnichnieuczestniczyła,żebyniedawać
powodudoniepotrzebnychplotekiniepowodo-
waćniezręcznychdlawszystkichsytuacji.Nigdyteż
Danieladoniczegoniezmuszała.Każdespotkanie
zchrześniakiembyłozjegoinicjatywy.Wielokrotnie
rozmawiałanatentematzjegożoną.Nigdyniedo-
prowadziładotakiejsytuacji,abyżonalubcórkiDa-
nielaczułysięzazdrosnelubwjakikolwieksposób
okradanezczasu,któryDanielpoświęcałjejsynowi.
Korneldorósł,ukończyłliceumogólnokształcące
oproflumatematyczno-fzycznymirozpocząłstud-
nianaWydzialeInżynieriiMateriałowejPolitechniki
Śląskiej.Jegopasjąbyłahistoriaśredniowiecza,ale
wiedział,żebędziemutrudnoutrzymaćsięzpen-
sjinauczycielalubpracownikamuzeum.Wpołowie
9