Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RemigiuszCarewicz,WitaszkówosiemA.
–KsiądzdoktorhabilitowanyRemigiuszjestproboszczem
–pośpieszyłzwyjaśnieniemWitkowski.–Wykładateologię
pastoralnąwseminariumifilozofięreligiinauniwersytecie,gdzie
magodnośćprofesora.Jestciotecznymbratemnaszejpaniposeł.
–GdzieleżyWitaszków?
–TyciawioskamiędzyLubskiemiGubinem.
–Musiałksiądzmocnopodpaśćswojemubiskupowi,skoro
profesoradoktorahabilitowanego,wdodatkubrataciotecznego
posłanki,wysłałnawieśzabitądechami.
DanielJung,którylepiejznałksiędza,wiedział,żeduchowny
zadarłniezbiskupem,leczzsekretarzemregionalnejPartii
DemokratycznychObywateli,awłaściwiezjegosiostrzeńcem,który
przyszedłnaegzaminzfilozofiiprostozdyskoteki,wdżinsach
irozciągniętymswetrze,przedczymwykładowcaprzestrzegał.
Wprzeciwieństwiedoświeckichprofesorówksiądzbyłprzykładem
trochęstaroświeckiegonauczycielaiwychowawcy.
–Razemdwanaściedobrzewykształconychosóbiwyjątkowo
nieodpowiedzialnych.Nawetświętowanieurodzinprofesora
Witkowskiegoniemożebyćuznanezaokolicznośćłagodzącą.
–Ibędziedwanaściemandacików–dopowiedziaładruga.
–Najpóźniejdokońcaprzyszłegotygodniapocztadostarczyjepod
adresywypisanezdowodówosobistych.Trzebabędziepokwitować
odbiór.
–NastałejesteśmyzameldowaniwZielonejgórze,alelatem
rzadkobywamywswoichmieszkaniach.Prawiewszyscymamydomki
letniskoweidlategootejporzerokuwiększośćczasuspędzamytu,
wJodłowie–wyjaśniłWitkowski.
–Dobrze,osobomprzebywającymwJodłowieosobiście
przywieziemymandaty.Ewentualniektośznadleśnictwadostarczy
decyzjęwciągudwóchtygodni–oznajmiłaokularnica,kątemoka