Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oskańskigenerałrozwinąłwiadomośćiskinąwszy
przepraszająco,odwróciłsiębokiemizacząłczytaćjejtreść.
Maddiedostrzegła,żezwójpergaminu,długinajakieś
trzydzieścicentymetrów,niemalcałkowiciepokrywałogęstepismo.
PrzezchwilępodążałazawzrokiemAquilifera,któryszybko
przeczytałdokument.Jegominaniczegoniezdradzała,leczwrócił
dopoczątkuiponowniezagłębiłsięwtreść,tymrazemdokładniej
jąanalizując.Wreszciezwinąłpergaminiodwróciłsiędopozostałych
mężczyzn.
–Wyglądanato,żepojawiłsięniewielkiproblemnanaszej
północnejgranicy–oznajmił.
Selethenwmilczeniuczekałnaszczegóły.
Willniewykazałsięażtakącierpliwością.
–Jakiproblem?–zapytałwprost.
Aquiliferwzruszyłramionami.Niewydawałsięzbytnio
zaniepokojonywieściamiprzyniesionymiprzezBrasosa.
–OddziałkawaleriiwrogaprzekroczyłnaszągranicęzAlpiną
–stwierdziłobojętnymtonem.–Niesądzę,żebynależałosiętym