Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jednakrespektowaćprzepisyprocesówkanonizacyjnych.
Aleczekaniepięciulatwydawałosięzbyteczne.
MówiKsiądzKardynał,żeświętośćJana
PawłaIIbyłaoczywista.Dlaczego?
JanPawełIIbyłświętymwswoimwnętrzu.Byłświętym
wcześniej,niżzostałnimogłoszony.Przed
uroczystościamipogrzebowymipapieżawracałem
dodomumieszkamprzyViaConciliazioneiulicabyła
wypełnionaludźmitak,żeniemożnabyłoprzejść:
pielgrzymispalinachodnikach.Wśródnichzauważyłem
chłopakaztatuażami,nastroszonymiwłosami,
kolczykamiwnosie,uszach.Stałwkolejcedokatafalku,
żebypożegnaćsięzOjcemŚwiętym,bykrótkopomodlić
sięprzyjegotrumnie.Niesądziłem,żespotkamtukogoś
takiego.Ailebyłomilionówludzi,samniewiem...
Podszedłemwięcdoniegoizapytałem:„DlaczegoPan
tustoiitaksięmęczy?”.Chłopakmiodpowiedział:
„Ontakwielezrobiłdlanas,młodych,ajadlaniegonic
niezrobię?”.Wtymmomenciezrozumiałem,jakludzie
pojmowaliświętośćJanaPawłaIIwtakizwykły,jasny
sposób:zrobiłwieledlanas...Zrozumieli,żeonżyłdla
ludzi.Byłświęty.
Wtymmomenciezrozumiałem,jakludziepojmowali
świętośćJanaPawłaIIwtakizwykły,jasnysposób:
zrobiłwieledlanas...Zrozumieli,żeonżyłdlaludzi.
JakKsiądzKardynałpamiętaostatniespotkanie
zPapieżem-Polakiem,czybyłytochwileszczególne