Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Hm,ciekaweskądwiedział,żejestemusiebieiżenie
mamniczaplanowanegozapółgodziny?mruknęłaNina
dosiebie.
Punktualnieoczwartejweszłajednakdopokojuotej
patetycznejnazwie.Istanęłazaskoczona.Pomieszczenie
wpełnizasługiwałonaimię,którymzostałoobdarzone.
Jednąześcianzajmowałodużeoknozwidokiem
napalmyikaktusyofantastycznychkształtach.Dwie
prostopadłedosiebieścianyzdawałysięfalować
leciuteńkouderzającąobrzegbłękitnawąbryzą.Nina
przezchwilęsłyszałacharakterystycznyposzumoceanu.
Amożejejsiętakzdawało?Największejednakwrażenie
wywoływałaściana,którastanowiłapunkcentralny
wpokoju.Wschodzącesłoncewynurzałosięzesrebrno-
stalowejwody,rzucającpierwszepromienienabudzący
sięświat.Przeglądającesięwtafliwodyniebo,zabarwiło
sięnapomarańczowo,aprzeganianewiatremchmurki,
sunęłyponieboskłonie.Złudzeniebyłotakrealistyczne,
żeNinaprzezchwilęzapomniała,gdziesięznajduje.
OtrzeźwiłgłosVicki:
Myteżbyłyśmyzaskoczonetymmalunkiem.
Niesamowity,prawda?
Kuzdziwieniuujrzałatamtrzyswojenowekoleżanki.
Acowyturobicie?Myślałam,żetotylkojazostałam
wyróżnionarozmowązmistrzem?
Każdatakmyślała.przyznałaAlex.
Ajawogóleniewiem,pocomnietuzawołał,przecież
widzieliśmysięwczorajnadbrzegiemzatokidodała
Oliwia.
Ninachciałacośodpowiedzieć,alewtymmomencie
pojawiłsięMarama.Strójjużniezrobiłnakobietach
wrażenia,zdążyłyprzywyknąćdojegoosobliwego
odzienia.Cichozamknąłzasobądrzwiirówniebezgłośnie
podszedłdoskórzanego,okrągłegosiedziska.Jegoruchy
byłypewne,wyważoneiplanowe.Miałosięwrażenie,
żeguruniewykonujeżadnegobezcelowegogestu.Zcałej
postacitchnąłspokójisamokontrola.Kobietyczekały
nato,comaimdozakomunikowania.
IaOranapowiedziałizarazdodałpoangielsku.