Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naszychproblemów,wmediach.Częstoniepotrafimy
zawalczyćoswojeprawa:dodostępudonowoczesnego
leczenia,dobyciapotraktowanympoważnie,dobycia
usłyszanym.
Nachorobę,którąmam–reumatoidalnezapalenie
stawów(RZS)–choruje400tysięcyPolaków.Tomniej
więcejtyle,ilumieszkańcówliczySzczecin.Więcejniż
licząKatowiceczyLublin.Amimoto,gdyusłyszałam
diagnozę,niemiałamkogozapytać:„Jakcisięztym
żyje?”.
Właściwieitakmiałamszczęście:trafiłamnabardzo
dobrychlekarzy,więcprocesdiagnozy–licząc
odmomentupowrotuzwakacji–zamknąłsięwkilku
tygodniach.Wielupacjentówczekanarozpoznanie,
odbijającsięodkolejnychmedyków,przezwiele
miesięcy,anawetlat.Ichopowieściznajdzieciewtej
książce,aleproblemzprzeciągającąsiędiagnostyką
potwierdzająteżstatystyki.Piszęwięcoszczęściu,choć
tekilkatygodnidopostawieniarozpoznaniairozpoczęcia
leczeniabyłonajdłuższymiwmoimżyciu.Nocamiwyłam
zbólu,adniami(niebędącwstaniesamodzielniezrobić
herbatyanizamknąćdrzwi)–zbezsilności.Wciągukilku
tygodnizosoby,którapotrafizałożyćnogęzagłowę,
stałamsięosobą,któraniepotrafisamawciągnąć
skarpetki.
Trudnomiwyobrazićsobiecierpienieifrustracjęludzi,
uktórychtenstantrwamiesiącami.
Niektórzyrównieżpodiagnozieniesąskutecznie
leczeni.Problemdotyczyszczególniechorób
reumatycznych,wktórychnowoczesneleczenie–czyli
terapiebiologiczne–jestdostępnetylkowramach
programówlekowychwośrodkachreferencyjnych.