Niestety,tarefleksyjnośćniedośćczęstosłużyradą.Wdyskursie
otłumaczeniudominujepostawa,którądobrzeoddajezdanieJosé
OrtegiyGassetazjegosłynnegotekstuMiseriayesplendor
delatraducción:„Niemalwszystkietłumaczeniapochodzącesprzed
naszychczasówsązłe”.Dziśzdanietomiałobybyćprawdziwe
właśniezuwaginawzmożonąrefleksyjnośćpracytłumacza,jak
równieżna–podobniewzmożoną,adotegogłęboką–świadomość
etyczną.Coprzecieżdopierouznałemzaprzyczynętranslatorskich
zachwiańipodparć.Boprzecież„złe”sąteżwszystkietłumaczenia
znaszychczasów–takiewrażenie(doktóregoteżwpewnymstopniu
rozmaitymitekstamisięprzyczyniłem)możnaodnieść,czytając
współczesnąkrytykęprzekładu,zlubościąpastwiącąsięnad
nieudolnymipróbamisprostaniaróżnorakimwymogomsztuki
translatorskiej:wszakjeśliwszystkowyglądadobrze,zawszemożna
sięgnąćpoargumentySpivakczyHillisaMillera.Wjednej
znajbardziejbłyskotliwychksiążekotłumaczeniu,IsThataFish
inYourEar?TranslationandtheMeaningofEverything,DavidBellos
słuszniezwracauwagęnaubóstwosłownictwaużywanego
dochwaleniaprzekładu−ograniczasięonodokilkuwłaściwie
terminów:płynny,pomysłowy,żywy,subtelny,dokładny,błyskotliwy,
solidny,elegancki.Znaszegopodwórkadodaćbytrzebaowąpochwałę
nadpochwałami,jakąjestsłowo„kongenialny”.Aletoniemal
wszystko,comadodyspozycjichwalcaprzekładu.
Coinnegokrytyk:tuzasobyjęzykaokazująsięniemal
nieograniczone.Dodyspozycjimamycałątradycjępamfletu,satyry
ipaszkwilu,naczelezkrólowąkrytycznychfigur,czyliironią.
Wostatnimczasietakiemimowszystkoniełatwezadanieeleganckiej
krytykiprzekładustanęłonaprzykładprzedAnnąWasilewską–
tłumaczką„prawdziwej”wersjiRękopisuznalezionegowSaragossie
iznawczyniątwórczościPotockiego.Odnoszącsięwkilkutekstach
doklasycznejpolskiejwersjiChojeckiego,wyliczałazadziwiające