Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ikażdepotencjalneposunięcieswojegomęża.Musiało
byćidealnie.
MążMałgorzatyotworzyłdrzwi.Byłzaskoczony,
żewidziją,stojącąwdrzwiach,ubranątak,jakby
wybierałasiędoteatru.Przywitałsięznią,poczymrzucił
aktówkęnakrzesłowjadalniioznajmiłjej,żejutro
spakujeswojenajpotrzebniejszerzeczyiwyprowadzisię
dokochanki.Resztęrzeczyuzgodniątelefonicznie.
ManiakalnyuśmiechMałgorzatywywołałwnim
pewienniepokój,któryminąłwmomencie,gdyjegożona
zaczęłaprzytakiwaćnakażdejegosłowo.Niebyłojużdla
niejistotne,coonmówi.Boteraztrwałajejważnachwila.
Oczywiściebędziemusiałapochlastaćgozpięćrazy
więcej,ponieważzniszczyłjejidealniewyreżyserowany
momentipowiedziałcoś,czegosięniespodziewała.
Małgorzataoznajmiła,żechciałabyzakończyćswoje
małżeństwopodczasostatniegouroczystegoobiadu.
Dodała,żeniechcerobićżadnychscenanibłagać
goopowrót.Chcezjeśćzeswoimprzyszłymbyłym
mężemostatniwspólnyposiłek.
Mążsięnatozgodził.Byłzaskoczonyłagodnymtonem
żony,chciałtomiećjużzgłowyiniewidziałwtymnic
podejrzanego,żeżonachceznimzjeśćpożegnalną
kolację.Niewiedział,żewgarażuczekananiegotopór
masarski,foliamalarskaorazfartuchubojowy,atakże
specjalnamaszynkadomielenia,którązamówiłajuż
dawnotemu.
DowinamężaMałgorzatadosypałasporąilość
tetrodotoksyny,silnejtrucizny,któramiałaodegrać
istotnąrolęwjejprzedstawieniu.Truciznęwraz