Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kierowała.
Ach!toty!powiedziałastroskanakrólewna.Niestety!kochana
ropuszko,jestembardzo,bardzonieszczęśliwa!..Tomówiączalałasię
znówłzami.
Powiedz,przecudna,cocisięprzytrafiło,amożecięztwego
nieszczęściawyratuję!
Bawiłamsięmojązłotąkulą,iotowpadłamidowodyiniemam
takpięknejzabawki.Płaczędlategoiniczeminnemjużsięnie
pocieszę!...
Tylkoto!zadziwiłasiężaba.Ależtodrobnostka!..Odtego
jestemropuchą,żebyzanurzaćsięwwodzieiwydobywaćcopotrzeba.
Zarazci,cudnakrólewno,przyniosę...
Aleprzedtemmuszęwiedzieć,comidaszzaprzysługę?
Ach!wszystko,czegotylkozażądasz...Perły,brylanty,korale,
złotoisrebronatwojebędąrozkazy...Mojesuknie,mojakorona
wysadzanadrogiemikamieniami...Wszystko,wszystkocioddam!..
Szatytwojeiklejnoty,twojeperłyitwojakoronaniczemdla
biednej,brzydkiejropuchy...Cóżmiponich!..Chciałabymraczej,
abyśmięzaprzysługępokochałaiuczyniłaswąprzyjaciółką...
Marzeniemmojemjest,abyusiąśćobokciebieprzystole,jeść
ztwegotalerza,położyćsięwygodnienatwojempuchowem
łóżeczku...Obiecaj,żemitozrobisz,żenatowszystkopozwolisz,
anatychmiastkulęswojąotrzymasz...
Ależ,naturalnie!odpowiedziałakrólewnaobiecuję
citonajsolenniej,tylkomizabawkęzwodywyciągnij.
Mówiącto,myślałasobie,żeprzecieżbrzydkaropucha,wwodzie
spędzającasweżycie,niemożebyćwżadnymraziejejtowarzyszką.
Możewięcobiecywać,aleniedotrzymywać.
Tymczasemżaba,nieznającmyślikrólewny,dałanurka,
wyciągnęłazłotąkulęirzuciłanatrawępodstopykrólewny.
Kiedycórkakrólewskaujrzałaswojązabawkę,radośćjejniemiała
granic...Złapałanatychmiastizaczęłabiedzwradosnych
podskokach.
Poczekaj!poczekajchwilkę!wołałazaniązrozpaczonażaba.
Zabierzmniezsobą!Biedztakprędkojaktyniepotrafię!..
Alekrólewnapędziłacojejsiłstarczyłodopałacu,nieoglądającsię
nawetnaropuchę.
Atymczasembiedneoszukaneprzezkrólewnęstworzonkożałośnem
kwakaniemnapełniałopowietrze.
Królewna,przybiegłszydodomu,zapomniałazupełnieoswej