Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Ponieważjednakdysponujemytakwielkąliczbądanychskładającychsięna
obrazogólny,niektórzyczytelnicytejksiążkimogąodczuwaćbraktychnależących
doobszaruichzainteresowań,lubuważać,żeniezostałyoneuwzględnionewodpo-
wiednimstopniu.Przyczynątejsytuacjijestrozległośćtematu,anieniedocenienie
przezemnieznaczeniajakiegośaspektuzmianklimatu.
To,żepodobnetematypojawiająsięwróżnychobszarachbadańposzczególnych
aspektówzmianklimatuizwiązanychznimizmianbiologicznych,jestwpewnym
sensiekomfortowe(umożliwiato,jaksięwydaje,stałezwiększanienaszejwiedzy
iuzyskaniecorazbardziejspójnegoobrazucałości).Alezinnegopunktuwidzenia
jesttofrustrujące.Przezlatadyskutowałemzróżnyminaukowcamireprezentującymi
wieleodrębnychdziedzin.Częściowozpowodumojejpracy(analizapolitycznailob-
bowanienarzecznaukidlatowarzystwnaukowychwWielkiejBrytanii,aprzedtem
zarządzanienaukowymczasopismemiwydawnictwemksiążkowym),aczęściowo
dlatego,żeinteresowałomnieuczestniczeniewsympozjachpoświęconychbiosferze
iproblemomenergetycznym(przypominatozaglądanieprzezramięnaukowcomróż-
nychspecjalnościiśledzenie,codziejesięwichlaboratoriachorazjakienajnowsze
odkryciawichdziedzinach).Istotnejest,żewszyscynaukowcyzwiązanizklimatem
zmierzalidopodobnychkonkluzji,niezależnieodtego,czyzajmowalisięcyrkulacją
oceaniczną,kriosferą(lodemilodowcami),lasamitropikalnymi,czyczymśinnym.
Mówilitosamo,coichkoledzyreprezentującyinnedziedziny,alejednocześnienie
dostrzegali,żeichwnioskitakzgodne.Naprzykład,wszyscyzauważali,żeznaleź-
liśmysięnarozdrożu.Zbliżamysiędopunktu,wktórym(częstozależnieodinnych
czynników)mogąpojawićsięgwałtownezmiany.Możetrochęrozczarowywać,że
wybitnispecjaliściczęstoobawiająsięopiniikolegów,reprezentującychinnedyscy-
pliny.(Wedługmnie,wynikatogłównieznacisków,jakimpoddawanajestobecnie
nauka,aniezpowoduwysokiegopoziomukompetencji,jakicispecjaliściprezen-
tująwswoichdziedzinach.Naukowcyczęstoniemajączasu,abyspojrzećnaswoją
pracęzszerszejperspektywy).To,żenaukajesttakpodzielona,utrudniadyskusje
interdyscyplinarne,któreprzecieżgdymająsolidnepodstawynaukowebywają
wyjątkowoowocne.
Czytelniku,terazzapewnejużsiędomyślasz,jakiebyłymojemotywy,gdyprzy-
gotowywałemksiążkę.Pytanie,którepozostaniedlamnieotwarte,brzmi:czylek-
turatejksiążkiwpłynęławjakikolwieksposóbnaTwójwłasnystosunekdotejpro-
blematykiiułatwiłaCijejzrozumienie?Ponieważjestcałkiemprawdopodobne,że
wniedalekiejprzyszłościzetknęsięprzynajmniejzniektórymizWas,byćmożedane
mibędziesamemusięotymprzekonać.Mamnadzieję,żedlaCzytelnikówtejksiążki
jejtematokażesięrówniefascynującyjakdlamnie.
J
onathan
C
owle
www.science-com.concatenation.org
XIII