Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
śpi,mógłtrochęodwlectenmoment.Poszedłdołazienki.Niezobaczył
tampapierutoaletowego,więcwróciłiwyciągnąławaryjnąrolkę
zrodzinnejtorby.Potemusiadłnaklozecie.Wyciągnąłtelefonizaczął
przeglądaćwiadomości.
WjednymzeswoichskeczówbodajżekomikLouisCKopowiadał,
żejakomłodymałżoneklubiłzostawaćsamwdomu,bymasturbować
siędozdjęćkoleżanekżony.Alepolatachmusięzmieniłoigłówną
zaletąsamotnościjestto,żemożewreszciewspokojuporządniesię
wysrać.Arkowiwydałosiętocholernieprawdziwe.
Załatwiłsięinacisnąłspłuczkę.Wodazaczęłasiękręcićstrugami
wmuszli,alezamiastspływać,jejpoziomsiępodnosił.Zrozpędu
nacisnąłporazkolejny,alezaraztegopożałował.Wodawylałasię
napodłogę,awrazzniąjegostolec.Upadłzmiękkimplaśnięciem
naziemięirozbiłsiębrunatnymkleksemnakilkanaściekawałków.
Kurwa!Kurwa!Kurwa!krzyczałArek.Chwyciłdwawiszące
nieopodalręcznikiirzuciłjenaziemię,żebychoćtrochępowstrzymać
napływwody.Kurwa!
Usłyszał,jakdrzwiotwierająsięztrzaskiem.Posekundziewprogu
łazienkistanęłaKamila.Przerażonaspojrzałanajpierwnamęża,
apotemnapodłogę.
Cotynarobiłeś?!Przecieżztejtoaletyniemożnakorzystać!
Co?!
Gospodynimówiła.Rurajestzatkana.Dopierojutrolubpojutrze
pojawisięktoś,ktotoprzetka.
Skądjatomiałemwiedzieć?!
Spałeś,kiedyprzyszła.
Tojeszczetomojawina?!
Spojrzałananiegociężko.Westchnęłaipokręciłagłową
zdezaprobatąirozczarowaniem.Odrazugotowkurzyło.Tejejciągłe
pretensje.Teminy,którymidawaładozrozumienia,żenietraktuje
gojakrównorzędnegopartnera,tylkokolejnedzieckodoopieki.Chciał
jejcośpowiedzieć,alezanimzdążyłzebraćiuformowaćmyśli,ona