Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZMOWABOGÓW
25
zregenerować.Jakzahipnotyzowanyobdarzyłgoniecodłuższymspoj-
rzeniem,podziwiającjegomajestatycznepiękno.
Zletarguwyrwałgonagłyświstprzeszywającypowietrzezzajego
pleców.DDwabądźtrzy”zdążyłjeszczepomyśleć,zanimsiępochylił.
Przyjąłpozycjęobronnązcałyczasnapiętymłukiemprzygotowanym
dokontrataku.Odwróciłsię,ajegowzrokpowędrowałzapotencjal-
nymźródłemwystrzału.Opróczdrzewikrzakówniezobaczyłjednak
nicpodejrzanego.Aniśladupotrzech,aninawetdwóchstrzałach,
októrepodejrzewałźródłodźwięku.Swoimostrymwzrokiemjeszcze
razprzeszukałdokładniecałeotoczeniewzasięgupodkażdymkątem,
takjakzresztąbrzmiałynauki.Jednakjedyniezająceskaczącepodość
wyschniętychjużgałęziach,łamiącprzytymparęznich,wykazywały
jakikolwiekruch.Rozglądałsiętakjeszczeprzezchwilę,poczym
zrezygnowany,leczzdoząostrożności,wycofałsiędowodopoju.
Gdyjużznajdowałsięwpromieniachsłońca,przedodprężeniem
sięprzeszkodziłmukolejnyświstpowietrza.Tymrazemkątemoka
byłjaknajbardziejwstaniezauważyć,jakjaskrawybełtprzebijasię
przezbrzuchzaobserwowanegojużwcześniejptaka.
Codo…
Gapiłsięjakzahipnotyzowany,kiedykolejnastrzałaprzebija-
jącmyszołowanawylot,jakbynigdynicrozpłynęłasięwpowietrzu.
Zwierzępadłoprzytymzimpetemnaziemię,atużobok,znicości,
pojawiłsięśredniejwielkościwilk.TenkompletniezignorowałKaela,
mimożeznajdowalisięconajwyżejdziesięćstópodsiebie.Otrzepał
sięzpiachuiliści,jakbywłaśnieprzebiegłprzezjakieśgęstezarośla.
Chwyciłwpyskkonającegomyszołowaipobiegłprzedsiebie,bły-
skawicznieznikajączpolawidzeniamłodegołowcy.
Kael,jakosłupiały,gapiłsięwmiejsce,wktórymjeszczeprzed
chwiląstałzwierz.Całascenawydawałamusięrównieabsurdalna,