Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wstronęgranicy.Wskazałotwartądłoniąnapołudnie.Tymzaś,
cozostaną,osłaniającnaszodwrót,niemuszędodawaćodwagi,
bowiem,żemacie.ZatemdorychłegozobaczeniawRumunii!
Opuszczamykraj,bykontynuowaćwojnęzpomocąWielkiejBrytanii
iFrancji.NiechżyjePolska!WolnaPolska!
Potychsłowachmarszałek,jakbyzmęczonyiniecozrezygnowany,
zszedłzpomocąordynansazprzyczepyciężarówki,zktórej
przemawiałdożołnierzy,wsiadłdosamochoduzeswymadiutantem
iweskorciekilkuwozówbojowychwyposażonychwbrońmaszynową
odjechałwstronęmostugranicznegonarzeceCzeremosz.
Niestety,takjakprzewidywałPilecki,ogłoszenietejdecyzji
wywołałoogromnychaoswśródzebranychoficerów.Należałobowiem
wtrybiepilnymwyznaczyćjednostkinadzorująceewakuacjężołnierzy
zagranicęitych,którzywrazienadejściaArmiiCzerwonejpowinny
zapewnićpłynnośćewakuacji,broniącopuszczającychkrajżołnierzy.
PileckiwrazzmajoremWłodarkiewiczemudalisiędonamiotu
generałaStefanaDembińskiego.Generałbyłuosobieniemcechoficera
jeszczezczasówKawaleriiCesarskiej.Wysoki,postawny,znający
bieglekilkajęzyków,odnosiłsięzszacunkiemdopodwładnych,
używającwyszukanychformgrzecznościowych.Pileckijużwtysiąc
dziewięćsetdwudziestymrokusłyszałogeneralejakowzorowym
dowódcyDziewiątegoPułkuUłanów.Terazmiałszansępoznać
goosobiście.
Włodarkiewiczzasalutowałijakostarszyszarżązabrałgłos:
Paniegenerale,proszęoinstrukcje!
Generałwskazałdwómpodwładnymdrewnianekrzesłaprzystole,
naktórymrozłożonebyłyogromnychrozmiarówmapy.Gdyusiedli,
cichymgłosemoznajmił:
PanowieoficerowieWojskaPolskiego,zostałemwyznaczony